iPhone 14 na ratunek. Emergency SOS zawiadomiło służby o wypadku

Wraz z premierą najnowszych flagowych iPhone’ów z serii 14 Apple zapowiedziało dostępność funkcji Emergency SOS. W ostatnim miesiącu usługa trafiła na urządzenia w Stanach Zjednoczonych i możemy już usłyszeć pierwsze doniesienia o jej skuteczności. Jak właściwie działa? Dzięki wykorzystaniu łączności satelitarnej, Emergency SOS może powiadomić służby ratunkowe o wypadku również w miejscach z ograniczoną łącznością.

  • Usługa dostępna jest na kilku urządzeniach Apple'a, czyli najnowszych iPhone’ach 14, 14 Plus, 14 Pro oraz 14 Pro Max, a także na Apple Watch Ultra. W zeszłym miesiącu Emergency SOS uruchomiono w Stanach Zjednoczonych. 
  • W grudniu trafiło z kolei do kilku krajów w Europie: Niemiec, Irlandli, Wielkiej Brytanii i Francji.

Do czego możemy wykorzystać tę funkcję? Emergency SOS przyda nam się, jeśli nie mamy możliwości skontaktowania się ze służbami ratunkowymi w miejscach, w których nie ma zasięgu sieci komórkowej lub Wi-Fi. Wystarczy, że odpowiemy na kilka pytań kwestionariusza, w którym opiszemy sytuację, w jakiej się znaleźliśmy, a następnie sprzęt pomaga odszukać najbliższego satelitę. Informacje na temat wypadku są przekazywane do odpowiednich służb ratowniczych.

Reklama

iPhone 14 rozpoznał wypadek, a dzięki łączności satelitarnej powiadomiono służby

I tak też się stało we wschodnich kanionach hrabstwa Los Angeles, który to teren często znajduje się poza zasięgiem sieci. O sytuacji poinformowało na swoim profilu na Twitterze Montrose Search & Rescue Team.

Wezwanie pomocy nastąpiło po tym, jak iPhone 14 rozpoznał wypadek samochodowy. Jego ofiary wysiadły z pojazdu i postępowały zgodnie z instrukcjami wyświetlonymi na ekranie smartfona. 

Wykorzystując Emergency SOS i łączność satelitarną, poinformowali służby ratunkowe, że zsunęli się po zboczu góry. Apple powiadomiło także między innymi szeryfa, który miał dostęp do helikoptera, jakiego użyto do wydobycia ofiar wypadku z kanionu. Mężczyzna i kobieta zostali przetransportowani do szpitala.

Ratownicy podkreślili, że podana dokładna szerokość i długość geograficzna miejsca wypadku przyczyniła się do sprawnej akcji ratunkowej. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Apple | iPhone 14 | wypadek | wykrywanie wypadków
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama