Jak najdroższa porcelana! Aż trudno uwierzyć, że to dzieło drukarki 3D

Kto powiedział, że budynki z druku 3D muszą być szare, nudne i nijakie? Pasaż New Delft Blue zaprojektowany przez Studio RAP udowadnia, że technologia pozwala tworzyć również prawdziwe dzieła sztuki użytkowej.

Aż trudno uwierzyć, że New Delft Blue to dzieło drukarki 3D
Aż trudno uwierzyć, że New Delft Blue to dzieło drukarki 3DStudio RAPmateriały prasowe

Technologię budowlanego druku 3D można wykorzystać do produkcji dosłownie wszystkiego, od małych domów po duże konstrukcje w stylu koszarów wojskowych, ale wszystkie mają wspólną cechę - mają prostą formę i są raczej użyteczne niż ładne

Przejście niczym szlachetna porcelana

Studio RAP postanowiło udowodnić, że wcale nie musi tak być i wystarczy spojrzeć na pasaż New Delft Blue, który został wydrukowany 3D z mieszanki na bazie gliny, a następnie ozdobiony misternym szkliwieniem. Jest on inspirowany słynną porcelaną Royal Delft Blue i zawiera wzory inspirowane naturą, które tworzą szczyty i doliny o różnych odcieniach koloru niebieskiego.

New Delft Blue to pionierski projekt w historycznym holenderskim mieście Delft, zaprojektowany i wydrukowany w 3D przez Studio RAP. Ten projekt reinterpretuje znane na całym świecie walory dekoracyjne i styl porcelany Delft Blue. Łącząc druk 3D z gliny, projektowanie komputerowe i rzemieślnicze szkliwienie, New Delft Blue ma nadzieję rozwinąć nowy potencjał architektoniczny ceramicznej ornamentyki XXI wieku
czytamy na stronie Studio RAP.
Studio RAPmateriały prasowe
Gotowe kafle przed instalacją
Gotowe kafle przed instalacjąStudio RAPmateriały prasowe

Korytarz ma około 4 m szerokości, 8 m wysokości, 12 m głębokości i składa się w sumie z 3000 unikatowych płytek. Aby je stworzyć, Studio RAP wykorzystało ramię robota przemysłowego z niestandardową wytłaczarką, warstwami wypychając mieszaninę na bazie gliny, zgodnie z wcześniej ustalonym wzorem.

Każda płytka ma wymiary około 30 x 40 x 7 cm, a jej wyprodukowanie zajęło około 15 minut. Po zakończeniu kafle były szkliwione i wypalane w celu uzyskania ceramicznego wykończenia.

Jak wyjaśnia studio, podczas procesu projektowania i drukowania kafli musieli wziąć pod uwagę wiele różnych czynników i pewne ograniczenia produkcyjne, tj. maksymalny zwis, szerokość, wysokość i głębokość, kurczenie się płytek czy wewnętrzną konstrukcję nośną. Efekt końcowy był jednak wart każdego wysiłku, bo przejście wygląda po prostu przepięknie i zwraca na siebie uwagę każdego przechodnia.

Przed wojną pracowali w IT. Teraz latają dronami nad linią frontuAFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas