Latające taksówki to już nie Sci-Fi? Ważny projekt o krok bliżej realizacji

Samochodów stale przybywa, a ulice nie zawsze są na to gotowe. Infrastruktura niedostosowana do dzisiejszych potrzeb skutkuje tym, że w mgnieniu oka może stworzyć się wielogodzinny korek. A gdyby można było nad nim przelecieć i w kilka minut dostać się do miejsca docelowego?

W wielu filmach i kreskówkach można było natrafić na wizję przyszłości, w której człowiek porusza się w powietrzu pojazdami przypominającymi samochody. Wizja, w której człowiek drogą powietrzną przemieszcza się jedynie kilka przecznic dalej, wydaje się być tak nierealna, że można podejrzewać, iż zostanie zrealizowana nie wcześniej niż za kilkadziesiąt lat. Okazuje się jednak, że powietrzne taksówki znajdują się o krok od stania się rzeczywistością.

Joby Aviation jest wiodąca firma zajmująca się lotnictwem elektrycznym. Przedsiębiorstwo z siedzibą w Północnej Kalifornii właśnie ogłosiło że otrzymało swój pierwszy certyfikat od Federalnej Administracji Lotnictwa (FAA). Agencja przyznała firmie Certyfikat Przewoźnika Lotniczego 135, którego Joby będzie potrzebować do świadczenia usług taksówki powietrznej na żądanie.

Reklama

ZOBACZ TEŻ: Ci znani ludzie to... wegetarianie

Otrzymany certyfikat upoważnia Joby Aviation do świadczenia usług przewozu osób drogą powietrzną. Nie oznacza to jednak, że już jutro będziemy mogli wsiąść do jednej z ich taksówek, by dostać się na drugą stronę miasta. Przedsiębiorstwo potrzebuje jeszcze dwóch certyfikatów. Jeden z nich zostanie przyznany, gdy ich taksówki będą spełniać wszystkie standardy bezpieczeństwa Federalnej Administracji Lotnictwa. Z kolei drugi dokument pozwoli Joby na rozpoczęcie masowej produkcji swoich pojazdów powietrznych.

Powietrzna taksówka Joby swoim designem nie przypomina tych klasycznych, które można spotkać w mieście lub w pobliżu lotnisk. Zamiast tego pojazd wyposażony jest w sześć wirników i wyglądem bardziej przypomina dużego drona niż samochód. W środku znajduje się pięć foteli, w tym jedno dla pilota. Pojazd nie będzie musiał rozpędzać się przed wzniesieniem w powietrze, a sam proces odrywania się od podłoża wygląda jak w przypadku helikopterów, czyli wznosi się pionowo w górę.

Joby Aviation twierdzi, że ich eVTOL jest w stanie poruszać się z maksymalną prędkością 322 km/h. Do tego na jednym ładowaniu może przebyć nawet do 240 kilometrów. Firma dąży do tego, by uruchomić pełnowymiarową usługę taksówki powietrznej do 2024 roku.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: eVTOL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy