Limit 2000 kWh a fotowoltaika. Jak będą rozliczane rachunki miliona Polaków?

Wprowadzony przez rząd limit 2000 kWh rodzi sporo wątpliwości, które pojawiają się w głowach właścicieli przydomowych instalacji. Szacuje się, że w Polsce mamy nawet milion gospodarstw z fotowoltaiką. Te nie tylko zużywają prąd, ale również oddają go do sieci. Sprawdzamy więc, jak przy uwzględnieniu tych niuansów limit 2000 kWh wpływa na prosumentów i odbiorców z net-billingiem.

Limit 2000 kWh a fotowoltaika. Jak będą rozliczane rachunki w 2023 roku?
Limit 2000 kWh a fotowoltaika. Jak będą rozliczane rachunki w 2023 roku?123rf.com123RF/PICSEL

Zamrożenie cen prądu: limit 2000 kWh

Zamrożenie cen prądu to element rządowej walki z kryzysem energetycznym. Według szacunków Ministerstwa Klimatu i Środowiska w 2023 roku z ograniczenia wysokości cen energii elektrycznej skorzysta nawet 17 mln gospodarstw domowych. Na czym polega zamrożenie cen prądu? 

Ustawa zakłada zamrożenie cen prądu na poziomie z tego roku do limitu zużycia 2000 kWh rocznie. Po jego przekroczeniu odbiorcy będą rozliczani za każdą kolejną zużytą ilość energii według taryf lub cenników obowiązujących w 2023 r. Z zamrożenia wyłączeni są odbiorcy, którzy zawarli już rynkowe umowy, gwarantujące im stałą cenę za energię elektryczną.

Zamrożenie cen prądu na wyższym poziomie dotyczy gospodarstw domowych z osobami z niepełnosprawnościami, gospodarstw z Kartą Dużej Rodziny oraz rolników. W pierwszej grupie limit zużycia został podniesiony do 2600 kWh, natomiast duże rodziny oraz rolników obowiązuje limit zużycia do 3000 kWh.

Limit 2000 kWh a fotowoltaika: co z prosumentami?

Wprowadzony limit rodzi wątpliwości. Czy właściciele fotowoltaiki, którzy pobierają z sieci więcej niż 2000 kWh prądu, powinni być traktowani tak samo, jak gospodarstwa bez instalacji? Odpowiedź znajduje się w ustawie o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców energii elektrycznej w 2023 roku.

W przypadku odbiorcy, który jest jednocześnie prosumentem rozliczającym się zgodnie z art. 4 ust. 1 ustawy o OZE, limit zużycia energii elektrycznej jest naliczany po uwzględnieniu rozliczenia prosumenckiego. Co to oznacza w praktyce?

Załóżmy, że prosument w ciągu roku oddaje do sieci 3500 kWh i jednocześnie pobrał z sieci 4500 kWh energii. To oznacza, że musiał dokupić 1000 kWh. Zgodnie z wprowadzoną przez rząd ustawą oznacza to, że z przysługującego mu limitu 2000 kWh wykorzystał tysiąc kWh energii.

Limit 2000 kWh a fotowoltaika: co z net-billingiem?

Nieco inaczej wygląda sytuacja w net-billingu. W przypadku tego rodzaju rozliczenia każda zużyta kWh wchodzi w limit. To oznacza, że ilość energii oddanej do sieci nie ma wpływu na zwiększenie limitu, ale jednocześnie każda pobrana kWh go zmniejsza. Jak to wygląda w praktyce?

Przyjmijmy podobne założenia jak wcześniej. Właściciel fotowoltaiki w net-billingu oddał do sieci 3500 kWh, pobierając z niej jednocześnie 4500 kWh energii. To oznacza, że prosument wykorzystał w tej sytuacji cały limit 2000 kWh. Pozostałe 2500 kWh będzie mógł dokupić po stawkach obowiązujących w 2023 roku.

To nie oznacza, że osoby rozliczające się w net-billingu są w gorszej sytuacji. Ministerstwo Klimatu i Środowiska przypomina, że ci wyprodukowane nadwyżki energii odsprzedają do sieci po cenach rynkowych. Natomiast w ramach ustawy ograniczającej wysokość cen prądu, będą mogli ją zakupić po gwarantowanej cenie 0,69 zł za kWh.

Limit 2000 kWh a fotowoltaika: kto nie dostanie dodatku elektrycznego?

Dodatek elektryczny wyklucza gospodarstwa z fotowoltaiką. Jak tłumaczy rząd, ich właściciele to prosumenci, którzy korzystają już z systemów upustów oraz net-billingu przy rozliczeniach. Dodatek elektryczny to 1000 zł jednorazowego wsparcia, którego nie otrzymają właściciele fotowoltaiki.

Rząd dodaje jednocześnie, że właściciele fotowoltaiki odprowadzają prąd do sieci elektroenergetycznej oraz rozliczają się z tego z operatorami sieci. Stąd decyzja, że dodatek elektryczny trafi do tych, którzy nie mają takich możliwości.

CZYTAJ TAKŻE:

Ta 22-latka prowadzi transporter opancerzony. Młoda Litwinka jest zawodowym żołnierzemDeutsche Welle
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas