Najdłuższy tunel podwodny pod Bałtykiem. Duża rola Polaków

Najdłuższy tunel podwodny na Bałtyku powstaje pod Bełt Fehmarn, które znajduje się całkiem niedaleko granic Polski. Będzie to blisko 18-kilometrowa konstrukcja, która ma połączyć Danię z Niemcami. Prace rozpoczęto w 2020 r. i mają potrwać jeszcze kilka lat. Jaką rolę odegra tu Polska?

Warto dodać, że sama inwestycja rozważana była od dawna. Myślano o niej już w latach 30. XX wieku, gdy pod uwagę brano budowę mostu dla samochodów oraz pociągów. Nic z tego nie wyszło, ale potem pomysł wrócił i przekształcił się w podwodny tunel.

Najdłuższy tunel podwodny pod Bałtykiem połączy duńskie Roedby oraz niemieckie Puttgarden. Konstrukcja o długości prawie 18 kilometrów zostanie ułożona z wykorzystaniem elementów żelbetonowych, których waga to 80 tys. ton. Każdy z nich ma długość 219 metrów.

Tunel będzie wykładany na głębokości 45 metrów. Prace konstrukcyjne rozpoczęły się w 2022 r. i mają jeszcze potrwać około pięciu lat. Szacuje się, że koszty całej inwestycji przekroczą kwotę 8 mld euro. Jej zwrot zostanie uzyskany dopiero (według szacunków) dopiero za około 39 lat.

W inwestycji ogromny udział mają Polacy. Stanowią oni największą grupę robotników, których zatrudniono przy budowie najdłuższego tunelu podwodnego pod Bałtykiem.

Polacy odegrali również istotną rolę podczas dostarczenia na miejsce budowy ogromnej konstrukcji nawodnej. Mowa o wielkim pontonie BN 100 FLC, który ma długość boiska piłkarskiego i jest wysoki na 13 pięter. Zbudowano go w gdyńskiej stoczni Crist. Uroczyste przekazanie nastąpiło we wrześniu 2024 r. Konstrukcja umożliwi transponowanie ogromnych bloków żelbetonowych, z których budowany jest tunel pod Bełt Fehmarn.

Budowa BN 100 FLC pochłonęła dwa lata. Prace rozpoczęto w sierpniu 2022 r. Konstrukcja waży blisko 11 tys. ton i jest długa na 105 metrów.

Tunel ma ułatwić komunikację pomiędzy duńskim Roedby i niemieckim Puttgarden. Obecnie wymagana jest przeprawa promowa, która odbywa się w czasie 45 minut. Konstrukcja umożliwi pociągom przejazd z prędkością do 200 km/h. To pozwoli pokonać odcinek łączący obie miejscowości w ciągu zaledwie siedmiu minut.

Przejazd samochodem będzie niewiele dłuższy (około 10 minut), bo tunel ma składać się z kilku pasów ruchu, gdzie będzie można jechać z prędkością do 110 km/h. Nowa trasa znacząco skróci także czas podróży z Hamburga do Kopenhagi – do około 3 godzin. Na miejscu mają obowiązywać opłaty, ale ich wysokość nie jest na razie znana.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 88 tys. obserwujących nasz fanpage - polubGeekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!