Najnowszym flagowcem Xiaomi nie da się robić zdjęć

Wybuchła globalna afera w związku z premierą najnowszego flagowca Xiaomi. Okazuje się, że smartfonem Xiaomi 14 nie da się robić zdjęć.

Najnowszym flagowcem Xiaomi nie da się robić zdjęć
Najnowszym flagowcem Xiaomi nie da się robić zdjęćXiaomimateriały prasowe

Xiaomi 14, najnowszy flagowy smartfon od chińskiego giganta technologicznego, został zaprezentowany europejskim klientom w niedzielę (25.02) na targach MWC w Barcelonie. Okazuje się jednak, że urządzenie ma poważną wadę, która sprawia, że nie da się nim robić zdjęć.

Eksperci od smartfonów ogłosili wybuch globalnej afery, ponieważ takiej wady jeszcze nie miał żaden smartfon, który pojawił się na rynku. Xiaomi 14 to nie tylko topowe podzespoły, ale przede wszystkim potężny aparat. Zestaw obiektywów w tym urządzeniu to trzy 50 MP jednostki (główna, tele i szeroki kąt) plus 32 MP selfie. Niestety, trudno jest się nimi cieszyć, ponieważ w pewnych okolicznościach zupełnie nie spełniają swojej funkcji.

Xiaomi 14 robi zdjęcia jak przez mgłę

A mówimy tutaj o najlepszych sensorach połączonych z rewelacyjną optyką firmy Leica. Smartfon został wyceniony w zwykłej wersji na 4799 zł, a w Ultra na aż 6799 zł. Eksperci podają, że wyspa aparatów zachodzi mgłą przy zmianie temperatur. Oczywiście, nie jest to zjawisko obce entuzjastom aparatów cyfrowych i fotografii, bo tego typu sytuacje się zdarzają.

Jednak mgłą pokrywa się zewnętrzna część obiektywów, a nie optyka w ich wnętrzu. W przypadku smartfonu Xiaomi mgiełka pojawia się wewnątrz i nie wystarczy przetrzeć obiektywu, by znowu mógł pełnić swoją funkcję. Eksperci uważają, że przedstawiciele Xiaomi wiedzą o tym problemie od zeszłego roku, jednak nic z tym faktem nie uczynili.

Xiaomi 14 ma problem ze szczelnością?

Jeśli obiektywy zachodzą mgiełką od środka, to znaczy, że smartfon ma problemy ze szczelnością, w innym przypadku wilgoć nie mogłaby się dostać do wewnątrz i odparowywać pod wpływem zmian temperatury. Prawdopodobnie urządzenie zbyt mocno się grzeje i przy dużych różnicach temperatur na zewnątrz dochodzi do zaparowania obiektywów.

Tłumaczą oni, że jest to "naturalne zjawisko" i gdy obiektywy zaparują, powinno się pozostawić urządzenie w suchym miejscu z dobrym przepływem powietrza, aby usunąć wilgoć. Problem w tym, że takie suszenie wnętrza wysypy obiektywów może trwać kilka godzin, a w tym czasie nie można wykonywać najlepszej jakości zdjęć.

Nastolatek z Polski nagrodzony przez NASA za zdjęcie Wilczego KsiężycaPolsat News
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas