Pasażerski odrzutowiec na wodór? Airbus już nad tym pracuje

Airbus chce być pierwszym koncernem na świecie, który stworzy ogromne samoloty pasażerskie na wodór. Technologia HyPower zastosowana w silnikach ma sprawić, że będą one w stanie unieść nawet największe maszyny Airbusa. Koncern ma nawet pomysł na nazwę nowych samolotów - "wodorowe odrzutowce".

Airbus na poważnie zajął się silnikami na wodór. W tym celu koncern stworzył tzw. Projekt HyPERION we współpracy z koncernem zajmującym się lotami w kosmos, czyli ArianeGroup. Celem projektu jest stworzenie pierwszego na świecie lotniczego silnika odrzutowego, który w całości będzie napędzany wodorem. Pierwsze prace ruszyły w grudniu 2022, ale silnik ma być gotowy do 2035 roku.

Problemów jest kilka. Wodór to paliwo niebezpieczne, bardzo trudne w transporcie i wymagające najbardziej zaawansowanych technologii. Oba koncerny, czyli Airbus i ArianeGroup chcą wymienić się wiedzą dotyczącą napędów wodorowych. Wodór musi być wprowadzany do komory silników w odpowiedniej temperaturze i pod określonym ciśnieniem. I tu bardzo przyda się doświadczenie ArianGroup, która w rakietach stosuje specjalne pompy i generatory gazu, które są w stanie schładzać go do dowolnej temperatury.

Reklama

Według ekspertów Airbusa wprowadzenie paliwa wodorowego do samolotów nie wymaga wielkich zmian technologicznych. Wodór ma większą gęstość energii niż nafta lotnicza, dlatego doskonale nadaje się do wykorzystania w lotnictwie. Firma z coraz większą pewnością twierdzi, że wkrótce opracuje wszelkie rozwiązania technologiczne i spełni wymogi bezpieczeństwa związane z użyciem wodoru w silnikach lotniczych.

Airbus ma ciekawy plan na eksperymenty z silnikami wodorowymi w samolotach. Na początek chce je zastosować jako silniki APU. To małe silniki umieszczone na samym końcu kadłuba samolotu, które napędzają turbinę generatora dającego energię elektryczną dla wszystkich urządzeń samolotu. 

Rola silników APU jest ogromna, bo oprócz energii zapewniają one jednocześnie odpowiednie ciśnienie w kabinie pasażerskiej, ale także dzięki nim można regulować temperaturę w samolocie.

Pierwsze wodorowe silniki APU mają się testowane w Airbusie A330. Europejski koncern chce rozpocząć testy wodorowego silnika odrzutowego APU już w 2025 roku.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: ciekły wodór | silniki odrzutowe | Airbus | ekologia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy