Perfekcyjne trafienie HIMARS. Rosyjski system wyparował [WIDEO]

Ukraińcy pochwalili się kolejnym bezbłędnym trafieniem pocisku z potężnej wyrzutni HIMARS w obwodzie donieckim. Po rosyjskim systemie Buk została płonąca kupa złomu.

Ukraińcy nie zwalniają tempa i ciągle niszczą kluczową broń i obiekty Rosjan. Nieodzowne są w tym systemy rakietowe HIMARS pozwalające na precyzyjne trafienia nawet celów nawet na odległość 70 kilometrów. Żołnierze Putina po raz kolejny przekonali się o niszczycielskiej sile tej broni, po zniszczeniu jednej z wyrzutni ich ważnego systemu obrony powietrznej Buk.

Całą akcję z drona nagrali ukraińscy żołnierze 80 Brygady Powietrznodesantowej, którzy dostrzegli zakamuflowaną wyrzutnię systemu niedaleko Bachmutu. Rosjanie myśleli, że są bezpieczni w pasie zieleni, jednak grubo się mylili. Wystarczył jeden pocisk z wyrzutni HIMARS.

Reklama

HIMARS zmasakrował rosyjski system Buk

Rosyjska broń musiała stanowić duże utrapienie dla Ukraińców, walczących na południowym odcinku Bachmutu. To systemy średniego zasięgu wykorzystywane przede wszystkim do niszczenia samolotów, helikopterów czy pocisków manewrujących, a jego nowsze wersje potrafią nawet trafiać mniejsze drony. Jak podaje Oryx do tej pory Rosja straciła w Ukrainie systemy Buk w zmodernizowanych wersjach M1-2 i M2.

System Buk-M2 może atakować cele lecące na wysokości 25 kilometrów i oddalonych maksymalnie o 50. Ukryty w pasie zieleni niedaleko Bachmutu był niebezpieczny toteż nic dziwnego, że Ukraińcy postanowili zrobić Rosjanom "niespodziankę" posyłając w ich kierunku pocisk GLMRS z wyrzutni HIMARS. Dzięki temu Ukraińcy mają mniej pracy przy posyłaniu do ataku pocisków rakietowych czy helikopterów.

Sukcesy systemu HIMARS w Ukrainie

Warto przypomnieć, że niedawno HIMARS został wykorzystany do uderzenia w rosyjskie wojska stacjonujące na wyspie Dżaryłgacz w obwodzie chersońskim. Efekty ataku były potworne dla Rosjan.

HIMARS w rękach Ukraińców to niezwykle zabójcza broń, dzięki rakietom GMLRS, które otrzymują wraz z wyrzutniami. To pociski precyzyjnego rażenia nakierowywane inercyjne i przez GPS, które mogą trafiać w odległe cele z dokładnością do paru metrów. To jakby trafić pistoletem kolibra z kilkudziesięciu metrów.

Istotną cechą systemu HIMARS jest także mobilność. To tak naprawdę kołowe i mniejsze odmiany wyrzutni M270 MLRS, także przekazanych Ukrainie. HIMARS może poruszać się z prędkością aż 95 km\h mając lepszą manewrowość, dzięki czemu łatwiej uniknąć kontrostrzału i ciągle nękać Rosjan.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Rosjanie | HIMARS | buk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy