Polski naukowiec odkrył trzy nieznane wcześniej pentakwarki, dzięki LHC
I znowu chciałoby się powiedzieć, że Polak potrafi, bo kolejny z naszych badaczy dołożył właśnie swoją cegiełkę do rozwoju nauki i to na dodatek fizyki, która dla większości z nas była zapewne zmorą szkoły podstawowej i średniej.
A mowa prof. Tomaszu Skwarnickim z Syracuse University, który udowodnił istnienie trzech nieznanych wcześniej pentakwarków. Jeżeli zaś kompletnie nie macie pojęcia o czym mowa, to już spieszymy z krótkim wyjaśnieniem. Pentakwark to cząstka elementarna, hadron egzotyczny złożony z pięciu kwarków, a przynajmniej tak było do odkrycia Polaka.
Bo choć historia badań nad tym pojęciem sięga już roku 1964, kiedy to istnienie hadronów złożonych z więcej niż trzech kwarków dopuszczał Murray Gell-Mann, a terminu pentakwark po raz pierwszy użył dopiero Harry Lipkin w 1987 roku, to dopiero eksperyment z 2015 roku z wykorzystaniem LHCb, czyli detektora cząstek elementarnych przy genewskim Wielkim Zderzaczu Hadronów w CERN, z wysokim poziomem prawdopodobieństwa potwierdził istnienie tych cząstek.
Teraz okazało się zaś, że dane z tego eksperymentu kryją w sobie więcej ciekawostek, bo to właśnie w nich prof. Skwarnicki znalazł dowody na istnienie trzech nieznanych dotychczas pentakwarków, analizując informacje ze zderzeń protonów z lat 2015-2018 razem z prof. Limingiem Zhangiem z Uniwersytetu Tsinghua w Pekinie. Jak twierdzi: - Dotychczas sądziliśmy, że pentakwarki są po prostu zbudowane z pięciu połączonych kwarków. Nasze odkrycie dowodzi, że to nieprawda.
Naukowcy nie ukrywają, że LHC to dla nich prawdziwy przełom, dzięki któremu mogą eksperymentalnie udowodnić lub obalić opisywane przez lata teorie z zakresu interakcji zachodzących w cząstkach elementarnych. To właśnie dzięki niemu udało się zaobserwować 3 nowe pentakwarki: - LHC daje nam 10 razy więcej danych i pozwala obserwować strukturę pentakwarków w bardziej szczegółowy sposób. To, co uważaliśmy za pojedynczy pentakwark, okazało się być dwoma wąskimi z niewielką przerwą pomiędzy nimi.
Źródło: GeekWeek.pl/eurekalert