Poproszę chleb i masło... z dostawą dronem. Tak jest u naszych sąsiadów!

Drony to przyszłość wielu sektorów rynku, w tym transportu i właśnie dostajemy kolejne potwierdzenie. U naszych zachodnich sąsiadów już niedługo będą dostarczać zakupy spożywcze - szybko, tanio i bezpiecznie.

Drony to przyszłość wielu sektorów rynku, w tym transportu i właśnie dostajemy kolejne potwierdzenie. U naszych zachodnich sąsiadów już niedługo będą dostarczać zakupy spożywcze - szybko, tanio i bezpiecznie.
Szybko, tanio i ekologicznie. Niemcy testują dronowe dostawy zakupów spożywczych /Wingcopter /materiały prasowe

Osoby mieszkające w miastach nie mają pojęcia, co to problem z zamawianiem zakupów czy posiłków z lokalnych restauracji, bo coraz więcej sklepów i lokali oferuje taką możliwość, a kierowcy Ubera i innych firm dostawczych są zawsze pod ręką. Dla osób mieszkających dalej od cywilizacji takie atrakcje są najczęściej niedostępne, ale projekty typu DroLEx mają zamiar to zmienić. To właśnie dlatego producent dronów Wingcopter nawiązał współpracę z Wyższą Szkołą Nauk Stosowanych we Frankfurcie, grupą REWE, Vodafone, Riese & Müller i miastem Michelstadt.

Reklama

Składasz zamówienie, a niedługo później dron już leci

Jej efektem jest program pilotażowy mający na celu przetestowanie dostarczania artykułów spożywczych klientom w odległych regionach Niemiec. Aktualnie umożliwia on klientom w odległych dzielnicach Michelstadt zamawianie artykułów spożywczych za pośrednictwem specjalnego sklepu internetowego LieferMichel z dostawą rowerowo-dronową. Jak to? Zamówione towary są pakowane w sklepie REWE w Michelstadt i transportowane przez kuriera na e-rowerze towarowym do punktu, gdzie czeka dron Wingcopter.

Z paczką, która może ważyć do 4 kg, zamocowaną na "brzuchu", dron wznosi się w powietrze i porusza się z prędkością do 90 km/h na wysokości 100 m. Wykorzystanie sieci komunikacyjnej Vodafone umożliwia mu autonomiczną nawigację do punktów lądowania na obrzeżach wiosek, gdzie inny kurier cargo na rowerze elektrycznym odbiera towar z Wingcoptera i kończy ostatni etap dostawy do klienta.

Program finansuje niemiecki rząd. Tak wygląda przyszłość

Wizja lądowania drona na trawniku przed domem z pewnością działa lepiej na wyobraźnię, ale z punktu widzenia bezpieczeństwa, zarówno klientów, jak i samego sprzętu, jest mało prawdopodobna nawet w dalszej perspektywie. Na początku sklep internetowy LieferMichel będzie oferować wyłącznie produkty REWE, ale w miarę postępów projektu będą do niego dodawani inni lokalni sprzedawcy detaliczni.

W międzyczasie pilotaż, który potrwa do końca roku i jest finansowany przez Federalne Ministerstwo Cyfryzacji i Transportu w ramach większego programu Innovative Air Mobility (kwota 430 tys. euro), zostanie oceniony z ekonomicznego i ekologicznego punktu widzenia przez członków zespołu z Uniwersytetu Nauk Stosowanych we Frankfurcie.

Dane zebrane w okresie próbnym zostaną wykorzystane do opracowania zrównoważonego i skalowalnego modelu biznesowego "w celu poprawy lokalnej podaży w innych wiejskich regionach Niemiec".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Drony | zakupy | Niemcy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy