Prosty sposób na szybkie ładowanie telefonu. Nikt tego nie robi

Pomysłów na przyspieszenie telefonów są setki, ale niewiele z nich sprawdza się w praktyce. Fizyki nie da się oszukać, samo włączenie trybu samolotowego w żaden sposób nie zmieni właściwości ładowarki, ani płynącego przez nią prądu. Co realnie przyspieszy ładowanie telefonu? Czy wyłączanie telefonu na czas ładowania faktycznie pomaga? Spieszymy z odpowiedziami.

Coraz więcej telefonów obsługuje super i hiperszybkie ładowanie, ale te wartości można poprawić nawet na smartfonach bez tych technologii.
Coraz więcej telefonów obsługuje super i hiperszybkie ładowanie, ale te wartości można poprawić nawet na smartfonach bez tych technologii.INTERIA.PL
Coraz więcej telefonów obsługuje super i hiperszybkie ładowanie, ale te wartości można poprawić nawet na smartfonach bez tych technologii.
Coraz więcej telefonów obsługuje super i hiperszybkie ładowanie, ale te wartości można poprawić nawet na smartfonach bez tych technologii.123RF/PICSEL

Od czego zależy tempo ładowania telefonu?

Możemy przyspieszyć ładowanie, stosując kilka trików i wyłączając niektóre funkcje naszego smartfona. Głównym czynnikiem wpływającym na prędkość ładowania baterii będzie jednak zawsze prąd i sposób jego dostarczania.

Mimo kilku różnych technologii i kwestii z teorii elektryki możemy ogólnie założyć, że najważniejszą wartością dla prędkości ładowania baterii w smartfonie będzie natężenie prądu mierzone w amperach.  Próbując przyspieszyć ładowanie telefonu, często skupiamy się na szczegółach, które mogą skrócić oczekiwanie co najwyżej o kilka minut, a zapominamy o podstawie - odpowiedniej ładowarce. Jak wybrać odpowiednią ilość amperów?

Jak przyspieszyć ładowanie telefonu? Sprawdzone sposoby

Metod na przyspieszenie ładowania krąży w sieci wiele, jednak tylko kilka z nich faktycznie daje rezultaty. Poniżej prezentujemy te, których działanie zostało sprawdzone i potwierdzone. Na końcu pokazujemy też przykład jednego z najczęściej proponowanych rozwiązań, które okazuje się zupełnie nieskuteczne. Najpierw jednak odpowiedzmy na pytanie, jak przyspieszyć ładowanie telefonu:

1. Skup się na amperach

Wszystko zależy od możliwości baterii w telefonie, jednak nawet w starszych modelach ładowarka z 2,5 A na wyjściu nie powinno powodować szkód. Tymczasem większość ładowarek dołączanych do smartfonów ma od 0,5 do 1A, co często nie pozwala osiągać optymalnych wyników. Zbyt duże wartości mogą prowadzić do przegrzania baterii, jednak akumulatory mogą też ulec zniszczeniu na skutek zbyt małego natężenia.

Pamiętaj, że ważny jest nie tylko adapter, ale też sam kabel, który musi być w stanie przewodzić dostępne natężenie. Z tego powodu najlepiej nie mieszać ze sobą wtyczek i kabli, jeśli mamy kilka ładowarek. Na kablach nie znajdziemy zwykle oznaczeń informacyjnych - w przypadku ich poplątania do ustalenia ich możliwości będziemy potrzebowali amperomierza. Szukając sposobu na szybsze ładowanie, w pierwszej kolejności skup się na amperach.

2. Nie korzystaj z telefonu, gdy jest podłączony do ładowarki

Druga na liście i druga pod względem realnego wpływu metoda skracania czasu ładowania telefonu. Ekran, szczególnie przy maksymalnych ustawieniach jasności pożera dużą część energii magazynowanej w baterii. Ma to również wpływ na tempo ładowania, kiedy telefon jest podłączony do prądu.

Kiedy ekran jest włączony część prądu z gniazdka jest bezpośrednio wykorzystywana na podtrzymanie działania wyświetlacza - kiedy telefon jest wygaszony, cała ta energia trafia do akumulatorów. Odłożenie telefonu na czas ładowania może je skrócić nawet o ponad 20 proc.

3. Włącz tryb samolotowy i ładuj

Włączenie trybu samolotowego to w praktyce wyłączenie kilku podstawowych funkcjonalności smartfona. Do ich działania niezbędna jest oczywiście energia - wyłączenie funkcji redukuje zapotrzebowanie i umożliwia przekazanie nadwyżek prosto do baterii. Co wyłącza tryb samolotowy? Mówiąc ogólnie, systemy komunikacji bezprzewodowej - WiFi, sieci komórkowe, NFC czy Bluetooth, które zwykle działają w tle.

Rozwiązanie ma jeden duży minus. Oszczędzimy na nim maksymalnie kilka minut, a przez czas ładowania będziemy zupełnie poza zasięgiem sieci - nikt się do nas nie dodzwoni, nie przyjdą żadne powiadomienia. Trzeba samemu zdecydować, co będzie dla nas bardziej komfortowe.

4. Używaj ładowarki do gniazdka, a nie powerbanku

Telefon szybciej naładujesz z gniazdka, niż z powerbanku czy przez gniazdo w samochodzie. Szczególnie w starszych modelach, gdzie ładowarkę wpina się do slotu z zapalniczką. Jeśli masz taką możliwość, wybieraj dopasowaną ładowarkę podłączoną do gniazdka w ścianie.

Ładowanie przy pomocy powerbanku powinno być wyjątkiem, a nie regułą. Szybsze i "zdrowsze" dla baterii jest ładowanie z gniazdka.
Ładowanie przy pomocy powerbanku powinno być wyjątkiem, a nie regułą. Szybsze i "zdrowsze" dla baterii jest ładowanie z gniazdka.123RF/PICSEL

Jeszcze lepsze efekty dają gniazda USB w kontakcie, gdzie prąd płynie bezpośrednio z sieci z pominięciem adaptera.

5. Zamknij wszystkie aplikacje działające w tle

Kilka dodatkowych minut można jeszcze urwać, zamykając aplikacje działające w tle, przede wszystkim te energożerne - komunikatory, czy nawigację. Możemy też ręcznie wyłączyć część systemów, które grupowo odcina tryb samolotowy. Zwykle w Ustawieniach możesz znaleźć statystyki wykorzystania baterii, które wskażą aplikacje pobierające najwięcej mocy.

Czy wyłączanie telefonu na czas ładowania pomaga?

Bardzo często w sieci można też natrafić na poradę, która mówi, że wyłączenie telefonu na czas ładowania przyspieszy napełnianie baterii. Wydaje się to całkiem logiczne, w końcu cały czas jest mowa o odcinaniu kolejnych aplikacji i funkcji, które, choć w minimalnym stopniu pożerają prąd. Trudno o bardziej skuteczny sposób niż po prostu wyłączenie telefonu. 

Tymczasem zdroworozsądkowym wnioskom zdają się przeczyć wyniki testów.

Na tym filmie autor pokazuje, że zarówno w przypadku iPhone'ów jak i telefonów z Androidem, włączonych lub wyłączonych, prędkość ładowania nie ulega żadnej zmianie. Podobne informacje można też znaleźć na popularnych forach jak Reddit czy Quora, gdzie amatorzy technologii testują różne warianty i na bieżąco monitorują parametry podczas ładowania.

Warto sprawdzić to samemu, być może eksperymenty nie były przeprowadzone z właściwą starannością lub nasza bateria będzie zachowywała się inaczej. Najlepszą metodą będzie jednak poświęcenie chwili na poznanie właściwego natężenia dla naszego smartfona i przeznaczenie kilkudziesięciu złotych na odpowiednią ładowarkę (i kabel) z odpowiednią ilością amperów na wyjściu.

Czytaj także:

Zobacz też:

Przed wojną pracowali w IT. Teraz latają dronami nad linią frontuAFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas