Putin ukrył się w schronie przeciwatomowym. Tak wygląda jego pałac

Władimir Putin grozi światu użyciem broni jądrowej, jeśli Zachód będzie wspierał Ukrainę potężniejszą bronią, a sami Ukraińcy będą dalej tak uparcie odzyskiwać swoje utracone terytoria. Sam prezydent Rosji miał opuścić Kreml i ukryć się w swojej posiadłości, która jest jednym wielkim schronem przeciwatomowym.

Władimir Putin grozi światu użyciem broni jądrowej, jeśli Zachód będzie wspierał Ukrainę potężniejszą bronią, a sami Ukraińcy będą dalej tak uparcie odzyskiwać swoje utracone terytoria. Sam prezydent Rosji miał opuścić Kreml i ukryć się w swojej posiadłości, która jest jednym wielkim schronem przeciwatomowym.
Tak wygląda bizantyjski "Pałac Putina" ze schronem przeciwatomowym /Twitter

  • Władimir Putin podąża krokami Adolfa Hitlera, który ostatnie swoje dni spędził w schronie. 
  • Jego atomowe groźby skierowane do krajów NATO są odbierane poważnie, ale jednocześnie najnowsze informacje wywiadowcze nie wskazują na to, by Kreml czynił przygotowania do użycia tej potwornej broni. 
  • Eksperci uważają, że nie powinniśmy się tym zbytnio przejmować i normalnie funkcjonować, bo to tylko straszak, którego Kreml już używał wielokrotnie w czasach zimnej wojny.

Według najnowszych wieści z Rosji, prezydent miał opuścić Kreml i ukryć się w swojej bizantyjskiej posiadłości, która nazywana jest "Pałacem Putina". Posiada ona 16-piętrowy podziemny kompleks, tunel na plażę czy dwie aquadyskoteki. Władimir Putin może prowadzić wojnę z Ukrainą, a nawet całym światem, w luksusowych warunkach z prywatnego centrum dowodzenia w podziemnym bunkrze pod swoim pałacem nad Morzem Czarnym.

Reklama

Putin może być najbogatszym człowiekiem na świecie

Tą rezydencją Władimir Putin zakasował nawet arabskich szejków! Cena "Pałacu Putina" nad Morzem Czarnym przekracza miliard dolarów, choć nikt nie jest w stanie wycenić tak nieprawdopodobnego obiektu. O jego istnieniu jako pierwszy poinformował rosyjski opozycjonista Aleksiej Nawalny w styczniu 2021 roku. Tuż po ujawnieniu tej informacji został aresztowany i od ponad roku przebywa w rosyjskim więzieniu.

W swoim filmie zamieszczonym na portalu YouTube udowodnił, że "Pałac Putina" został zbudowany z pieniędzy pochodzących z korupcji. Prezydent Rosji stanowczo zaprzeczył, że słynna rezydencja pod Gelendżykiem nad Morzem Czarnym należy do niego, ale fakty mówią coś innego.

Gdzie jest pałac Putina i przeciwatomowy bunkier? 

Szokująca rezydencja prezydenta Rosji powstała na terenie dawnego obozu wypoczynkowego dla dzieci na kaukaskim wybrzeżu Morza Czarnego. To teren o powierzchni 7 tysięcy hektarów! Według jednego z dokumentów ogólna powierzchnia obiektów rezydencji to 40 tys. mkw.

Kiedy tylko ruszyła budowa tego niezwykłego obiektu, natychmiast cały region został objęty całkowitym zakazem lotów. Przez wiele lat jego istnienie było utrzymywane w całkowitej tajemnicy, ale rezydencja została natychmiast nazwana przez okolicznych mieszkańców "Pałacem Putina".

Ma kilka basenów, własny amfiteatr, winnice, dwie aquadyskoteki, lądowisko dla helikopterów - na niczym nie oszczędzano pieniędzy. Według ekipy Nawalnego jedna szczotka do toalety w pałacu kosztowała 700 euro. Luksusowe kanapy, których w obiekcie jest 47, są warte od 1,4 do 4,2 mln rubli (od 15,2 tys. do 45,7 tys. euro). W Pałacu Putina jest nawet podziemne lodowisko, na którym Putin może trenować grę w hokeja, którą tak bardzo uwielbia.

Podziemne miasto wytrzyma nawet atak atomowy

Aleksiej Nawalny dotarł do osób, które budowały "Pałac Putina" i opowiedziały o podziemnym mieście pod rezydencją wykutym w litej skale. Nazwali tą sieć tuneli i pomieszczeń "mrowiskiem"! Podziemny bunkier ma 16 pięter, sztolnię ewakuacyjną i kilka wind.

Konstrukcja całego kompleksu została tak pomyślana, aby najważniejszy człowiek Rosji mógł być w każdej chwili ewakuowany podziemnymi tunelami. Jedno z wyjść znajduje się 30-40 metrów od budynku. Bunkier zawiera także centrum dowodzenia, które ma być odporne nawet na atak jądrowy.

Film Nawalnego o "Pałacu Putina" został obejrzany ponad 124 miliony razy. Jest prawdopodobne, że to właśnie ujawnienie największej tajemnicy Putina o jego bajecznej posiadłości rozwścieczyło prezydenta Rosji i było jedną z przyczyn aresztowania opozycjonisty.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Władimir Putin
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy