Rozmowa z wirtualnym zmarłym jak z żywą osobą? Koreańczycy wykorzystali sztuczną inteligencję

Wystarczy do programu wprowadzić wygląd i najważniejsze cechy osoby zmarłej, aby sztuczna inteligencja stworzyła wirtualnego awatara. Dzięki temu nasi zmarli bliscy mogą się pojawić na ekranach telewizorów i odpowiadać na zadawane pytania. Pomysł przeraża, ale w Korei Południowej zyskał zwolenników.

Tę sytuację zna każdy z nas: bliska nam osoba umiera i pozostaje jedynie we wspomnieniach, na starych filmach czy fotografiach. Firma Deep Brain AI z Seulu (Korea Południowa) postanowiła wykorzystać moduł sztucznej inteligencji, aby wirtualnie "ożywić" tych, których już z nami nie ma. Pod koniec 2022 roku zaczęła oferować usługę o nazwie Re;memory (ze znakiem średnika w środku), która pozwala rozmawiać ze zmarłymi osobami. 

Wystarczy do banku danych programu wstawić nagrania wideo z taką osobą, fotografie, a także listy i treści e-maili. Sztuczna inteligencja analizuje wszystkie materiały i ustala profil takiej osoby. Wirtualny "awatar zmarłego" potrafi idealnie naśladować głos, mimikę twarzy, a nawet stworzyć charakterystyczne "wzorce myślenia i odpowiedzi". Efekt jest szokujący - nagle na dużym ekranie w naturalnej wielkości może pojawić się osoba nieżyjąca, która wygląda identycznie: ma taki sam głos i twarz jak zmarły, a nawet sposób prowadzenia rozmowy (mimika twarzy). 
Poniżej przykład tego, jak działa ten program. W Korei Południowej córka po raz pierwszy ma okazję spotkać się z wirtualnym, zmarłym ojcem. - Jak się masz córeczko? Bardzo tęsknię za tobą... - mówi awatar-duch do wzruszonej kobiety.

Reklama

Moduł sztucznej inteligencji jest w stanie idealnie wykreować nie tylko twarz, głos czy sposób mówienia osoby zmarłej, ale także pozwala na prowadzenie z wirtualnym awatarem rozmowy. Pewien śmiertelnie chory mężczyzna zdecydował się na wykupienie usługi Re;memory i jeszcze przed swoją śmiercią odwiedził studio nagraniowe firmy Deep Brain AI. Tam został nagrany, a następnie sztuczna inteligencja stworzyła jego wirtualnego awatara. Kilka miesięcy później zmarł. Kiedy jego żona przyszła do studia Deep Brain AI miała okazję odbyć ze zmarłym mężem rozmowę. Efekt działania sztucznej inteligencji jest poruszający, czego dowodem może być bardzo emocjonalna reakcja kobiety.

Koreańska firma zaprasza na 30-minutowe spotkania z "wirtualnymi zmarłymi"  do specjalnego studia, gdzie ludzkie awatary są wyświetlane na ogromnym ekranie. W tym czasie można z nimi porozmawiać lub wysłuchać ich okolicznościowej przemowy z okazji urodzin czy ważnych rocznic. Koreańczycy nie wykluczają, że już wkrótce postacie "wirtualnych zmarłych" będzie można zamówić w postaci stałej usługi do domu. Po opłaceniu abonamentu w każdej chwili będzie można zobaczyć na ekranie telewizora nieżyjącą osobę, a nawet zapytać ją o bieżące sprawy. Trudno oprzeć się wrażeniu, że Koreańczycy za pomocą technologii sztucznej inteligencji przekroczyli kolejną, ryzykowną granicę dla wirtualnego świata. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Sztuczna inteligencja | Korea Południowa | technologia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy