Sieć neuronowa czyta fale mózgowe i odtwarza myśli w czasie rzeczywistym [FILM]

Zapomnijcie o interfejsie mózg-komputer od Elona Muska. Firma Neurobotics opracowała o wiele bardziej zaawansowaną technologię, której efekty pracy po prostu wprawiają w osłupienie. To jest dopiero przyszłość!

Kilka dni temu firma Neuralink, należąca do Elona Muska, zaprezentowała implant mózgu, który w czasie rzeczywistym czyta i przetwarza aktywność neuronalną. Tak naprawdę jest to obecnie najmniejsze na świecie urządzenie do elektroencefalografii. Jednak to tak naprawdę żadne osiągnięcie w porównaniu z technologią opracowaną przez firmę Neurobotics.

Inżynierowie opracowali system napędzany sztuczną inteligencją i siecią neuronową, który potrafi w czasie rzeczywistym czytać fale mózgowe, interpretować je w locie i natychmiast symulować obrazy, które widziane są przez osoby użytkujące ten sprzęt. Na opublikowanym materiale filmowym możemy zobaczyć tę technologię w akcji. Trzeba przyznać, że zaskakuje swoimi niesamowitymi możliwościami i można śmiało rzec, że tkwi w niej ogromny potencjał.

Reklama

Urządzenie od Neurobotics jest o tyle bardziej praktyczne od implantu mózgu od Elona Muska, że elektrody zakłada się bezpośrednio na głowę w formie czapeczki, a nie umieszcza wewnątrz czaszki po uprzednim jej nawierceniu. W ten sposób z tego dobrodziejstwa może skorzystać każdy chętny, bez poddawania się żadnym zabiegom, które mogą okazać się groźne dla zdrowia i życia.

Aby w ogóle ta technologia zadziałała, inżynierowie zbudowali dwie sieci neuronowe, jedną do generowania przypadkowych obrazów z danych kategorii na podstawie szumów i drugą do generowania podobnego szumu na podstawie EEG. Następnie wyćwiczyli obie sieci do interpretowania fal mózgowych i przekładania ich na realne obrazy, które będą jak najbardziej odzwierciedlały wszystko to, co widzi aktualnie osoba poddana testom.

W ostatniej fazie testów ochotnicy oglądali materiały wideo a EEG nagrywało fale mózgowe i transmitowało sygnały do sieci neuronowych, które natychmiast generowały przekonujące obrazy, które w 90 procentach przypadków z łatwością można było przypisać do wskazanej kategorii.

Eksperci z firmy Neurobotics oświadczyli, że ich eksperymenty zakończyły się pełnym sukcesem. Pokazali, że bez problemu można śledzić aktywność neuronalną mózgu człowieka w czasie rzeczywistym, bezprzewodowo przesyłać dane do komputera i zapisać w nim wszystko to, co aktualnie widzimy. To jednak nie koniec eksperymentów.

Inżynierowie zapowiadają, że przed nimi jeszcze wiele pracy, by dopracować swoją technologię. Celem jest uzyskanie jak najlepszej jakości obrazów/filmów, na których będziemy mogli zobaczyć wszystko to, co w danym momencie widzą ludzkie oczy, a później je zapisać i np. udostępnić znajomym na serwisach społecznościowych.

Źródło: GeekWeek.pl/Neurobotics / Fot. Neurobotics

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy