Słuchawki LAMAX HighComfort ANC. Komfort na głowie [TEST]
Okazuje się, że dobre słuchawki bezprzewodowe nie muszą nosić na sobie logotypu znanej i mainstreamowej marki. Po testach modelu LAMAX HighComfort ANC, czyli zestawu rodem z Czech przyznaję, że te słuchawki idealnie wpasowują się w trendy i wymagania 2023 roku. Jest dobrze i komfortowo. Czego chcieć więcej?
Spis treści:
LAMAX, czyli co to za firma
LAMAX Electronics to czeskie przedsiębiorstwo zajmujące się dystrybucją różnych produktów z kategorii elektroniki użytkowej i nie tylko. W portfolio firmy znajdziemy m.in. kamery, powerbanki czy zestawy słuchawkowe. To właśnie ten ostatni rodzaj sprzętu trafił do mnie niedawno na testy.
Mowa o modelu LAMAX HighComfort ANC, czyli bezprzewodowych słuchawkach nausznych z aktywną redukcją szumów ACN. Początkowy brak pewności co do marki szybko zastąpiło u mnie uczucie radości z obcowania ze sprzętem, który wyszedł LAMAX'owi naprawdę nieźle. O co chodzi z tym modelem słuchawek i czy warto wydać na niego ok. 450 złotych?
LAMAX HighComfort ANC - zawartość pudełka
Samo pudełko słuchawek prezentuje się standardowo, producent nie silił się na stwarzanie uczucia nadmiernego prestiżu czy obcowania z produktem nad wyraz wyjątkowym. Ot, branding, grafika i garść informacji o sprzęcie. Nie jest to jednak produkt, po który sięga się w markecie z braku innych opcji lub ciekawości - cena 450 zł może nie jest najwyższym segmentem rynku, ale nadal przewyższa budżetowe rozwiązania.
W środku jest ciekawiej, bo poza dokumentacją, słuchawkami, kablem USB-C i kablem 3,5mm jack znajdziemy też utwardzany pokrowiec. Prezentuje się bardzo ładnie, utrzymano go w czarnej kolorystyce z logo producenta. To świetny gadżet, który przyda się podczas transportu lub przechowywania słuchawek. Sam headset jest oczywiście bezprzewodowy, ale mamy możliwość podpięcia go przy pomocy kabla 3,5mm.
Wygląd i komfort pracy
Model HighComfort ANC od LAMAX prezentuje się dobrze. Słuchawki zostały zaprojektowane w dość ciemnej stylistyce, na obudowie nie brak metalowych elementów, a muszle zdobi tworzywo przypominające skórę. Choć nie jest ona prawdziwa, to w dotyku i na uszach pozostawia po sobie bardzo dobre wrażenie.
Słuchawki łączą się z komputerem czy telefonem bez najmniejszych problemów. Samo sterowanie zestawem odbywa się przy pomocy przycisków umieszczonych po jednej i drugiej stronie. Znajdziemy tam nie tylko przycisk włączania czy dwa guziki głośności. Poza wejściem USB-C i jack 3,5mm jest też przycisk aktywujący redukcję szumów i wbudowany mikrofon. Przyznam, że obsługa niektórych słuchawek bezprzewodowych mnie irytuje, ale w tym wypadku całość jest bardzo intuicyjna.
Podczas codziennego korzystania z tego modelu w zasadzie ciężko znaleźć większe wady. Słuchawki zarówno na dużej jak i mniejszej głowie leżą dobrze, obudowa nie trzeszczy, a całość sprawia wrażenie poprawnie złożonej. Minusem może być pozycja, do której odchylają się musze podczas zdejmowania. Gdy chcemy "zrzucić" słuchawki na szyję, muszle skierowane będą na zewnątrz - osobiście preferuję odwrotny zwrot.
A co z baterią? To chyba największa i jednocześnie zaskakująca cecha tych słuchawek. Producent deklaruje pracę do 50 godzin (25 z ANC) i choć może to być szacunek nieco przesadzony, to i tak jest naprawdę dobry. Muzyki słucham raczej dużo i codziennie, a po pierwszym ładowaniu zdążyłem zapomnieć, gdzie zostawiłem kabel - i nie chodzi tu o roztrzepanie, tylko faktycznie długą pracę na akumulatorze.
Jak brzmią słuchawki LAMAX HighComfort ANC?
Jeżeli lubicie ostre brzmienia z masą gitar, basu, lub nawet muzykę elektroniczną, to słuchawki LAMAX HighComfort ANC z pewnością dostarczą wam świetnych wrażeń. Na pierwszy plan zdecydowanie wybjają się tony wysokie i niskie. Co w takim razie dzieje się ze "środkiem"? To nie tak, że go nie ma, choć jest ewidentnie przytłoczony. Czy jest to wina 40-milimetrowych przetworników? Niekoniecznie, bo te robią dobrą robotę. Dźwięk jest czysty, a jego barwy dobrze korespondują z tym, co usłyszeć można nawet na studyjnym sprzęcie.
Chociaż w żadnym wypadku nie ma tu mowy o profesjonalnym sprzęcie audio, to model od LAMAX uszczęśliwi tych, którzy od muzyki wymagają ciut więcej, niż w przypadku standardowego, tańszego zestawu słuchawkowego. Wraz z dołączanym pokrowcem sprawdzą się w podróży, a system redukcji szumów i dźwięków otoczenia pomoże nam przetrwać nawet całkiem głośne tramwaje, odgłosy ulic i nie tylko.
Zobacz też: Nowe słuchawki AirPods 2 Pro
Bezprzewodowe słuchawki warte zakupu?
LAMAX HighComfort ANC to słuchawki, za które zapłacić trzeba 450 złotych, a w zamian otrzyma się dobrze wyglądający i chyba nawet lepiej brzmiący zestaw z mikrofonem. To dobre połączenie słuchawek, które zabierzemy w podróż, posłuchamy muzyki w domu, czy nawet odpalimy spotkanie online.
Warte swojej ceny? Z pewnością tak. Jest wszak taka grupa użytkowników, która z jednej strony nie chce wydawać audiofilskich sum na zestawy ze złotymi kablami, z drugiej zależy im na dobrej jakości. Ten model to zapewnia i nie daje zbyt wielu powodów do narzekań.