Świetliste drony pięknie uzupełniają kultowe obiekty

Jak wyglądałaby Sagrada Familia, gdyby została ukończona. Jak prezentowałoby się Koloseum, gdyby zostało odbudowane? Architekci ze studia DRIFT w Amsterdamie mają wspaniały pomysł na pokazanie słynnych atrakcji turystycznych z zupełnie innej strony, jakiej możemy już nigdy na własne oczy nie zobaczyć.

Holendrzy intensywnie pracują nad specjalnym oprogramowaniem do sterowania dronami, dzięki któremu będą mogli tworzyć rzeczywiste, naturalnej wielkości wizualizacje słynnych zabytków architektonicznych. Ich projekt budzi pozytywne emocje i już spotkał się z ogromnym zainteresowaniem organizacji turystycznych i tych dbających o dzieła sztuki.

— Wszystkie poszczególne dzieła sztuki mają zdolność przekształcania przestrzeni. Ograniczone przestrzenie muzeum czy galerii nie zawsze oddają należyty szacunek dziełu, raczej często odnoszą się do jego potencjału w sferze publicznej lub poprzez architekturę — powiedzieli przedstawiciele studia DRIFT. Celem Holendrów jest zniesienie wszelakich ograniczeń w prezentacji kultowych obiektów, by turyści i mieszkańcy mogli je podziwiać w pełnej krasie.

Futurolodzy uważają, że przyszłość prezentacji dzieł sztuki związana jest z dronami. Roje tych urządzeń latających wyposażonych w diody LED, wyglądają jak piksele w wyświetlaczach i mogą wspólne tworzyć dowolne wizualizacje np. na niebie. Architekci z DRIFT pracują nad systemem, który pozwoli sterować tysiącami takich dronów.

Holendrzy od 2020 roku współpracują z firmami Drone Stories i Nova Sky Stories. Niebawem mają wspólnie zaoferować władzom miast dla turystów niezwykłe nocne spektakle. Drony stworzą wirtualną wizualizację dokończonej Sagrady Familii, odbudowanego Koloseum czy wbudowanych w metropoliach nowych drapaczy chmur.