Sztuczna inteligencja doprowadzi do zagłady? Może być jak w "Terminatorze"
Naukowcy zajmujący się sztuczną inteligencją sami są nią przerażeni. Aż 1/3 uważa, że może spowodować "katastrofalne skutki" włącznie z wojną nuklearną. I to jeszcze w tym stuleciu.
To się może źle skończyć dla ludzkości
Pomysłodawcy ankiety przecierali ze zdumienia oczy, kiedy uzyskali podsumowanie wyników. Już odpowiedzi na pierwsze pytanie wzbudziły emocje. Aż trzech na czterech naukowców uważa, że sztuczna inteligencja doprowadzi do "rewolucyjnych zmian społecznych", czyli tak naprawdę wysokiego bezrobocia. Zastąpi bowiem wielu wykwalifikowanych pracowników, którzy nagle przestaną być potrzebni.
73 procent respondentów zgadza się, że automatyzacja pracy za pomocą sztucznej inteligencji może prawdopodobnie doprowadzić do rewolucyjnych zmian społecznych w tym stuleciu, co najmniej na skalę rewolucji przemysłowej.
Ale prawdziwą grozą powiało wtedy, kiedy spłynęły wyniki odpowiedzi na inny punkt ankiety. Na pytanie "czy uważasz, że sztuczna inteligencja może doprowadzić w tym stuleciu do całkowitej zagłady i wojny nuklearnej" twierdząco odpowiedziało 36 procent respondentów. To oznacza, że co trzeci boi się tego, że sztuczna inteligencja może się wymknąć spod kontroli, choć ten wynik i tak jest niedoszacowany.
Wielu naukowców i programistów zarzucało nam, że w pytaniu było sformułowanie "totalna zagłada". Gdyby było tylko "zagłada", to odsetek odpowiedzi twierdzących byłby jeszcze wyższy
Scenariusz wojny z użyciem ładunków atomowych wywołanej przez "AI" został bardzo efektownie przedstawiony w legendarnej serii filmów "Terminator". Niektórzy naukowcy w e-mailach przesłanych organizatorom ankiety mieli pretensje, że pytanie było sformułowane zbyt ostro, a niektórzy z uczestników mogli się zasugerować kultowym dziełem Jamesa Camerona.
Naukowcy odpowiadający na pytania ankiety dotyczącej sztucznej inteligencji dostrzegali także jej pozytywny wpływ na nasze życie. 89 procent przyznało, że dostrzega w niej ogromy potencjał w poprawianiu poziomu życia.
74 procent jest zdania, że sektor prywatny ma zbyt duży wpływ na badania związane ze sztuczną inteligencją. Z kolei 60 procent jest zaniepokojonych tzw. śladem węglowym dużych modeli AI czyli tym, jak dużo energii elektrycznej zużywają komputery używane przez naukowców.
Wśród osób komentujących wyniki ankiety w mediach społecznościowych pojawiły się opinie, że być może wpływ na zdanie respondentów miała wojna w Ukrainie. Tam coraz większe znaczenie mają statki bezzałogowe w postaci bojowych dronów.
Coraz częściej wojskowi mówią, że przyszłością wojen będą autonomiczne pojazdy wyposażone właśnie w moduły sztucznej inteligencji, które będą same podejmowały decyzję, co zaatakować. Nikt nie może wykluczyć, że kiedyś zwrócą się przeciwko twórcom, a wtedy scenariusz znany z filmu "Terminator" mógłby okazać się proroczy.