Szwajcarzy uratują świat? Stworzyli reaktor słoneczny wytwarzający wodór

To nie antena satelitarna, ale reaktor wykorzystujący energię słoneczną. Wytwarza tlen, wodór i jeszcze na dodatek daje ciepło. Szwajcarscy naukowcy wierzą, że ich wynalazek uratuje świat przed kryzysem energetycznym.

To nie antena satelitarna, a słoneczny reaktor tworzący wodór
To nie antena satelitarna, a słoneczny reaktor tworzący wodór123RF/PICSEL

Wodór to najczystsze paliwo świata, które mogłoby uwolnić świat od dramatu związanego ze spalaniem paliw kopalnych, efektem cieplarnianym itp. Problemem jest jednak technologia pozyskiwania wodoru - wyjątkowo droga i nieopłacalna.

To jednak może się wkrótce zmienić dzięki reaktorowi słonecznemu opracowanemu przez szwajcarskich naukowców z EPFL (Federalna Politechnika w Lozannie). Na pierwszy rzut oka przypomina antenę satelitarną, ale jego cel jest zupełnie inny. Talerz do złudzenia wyglądający jak antena paraboliczna koncentruje światło słoneczne do małego reaktora zawieszonego na statywie nad talerzem.

Szczegóły jego budowy są na razie objęte tajemnicą. Szwajcarscy naukowcy zapewniają, że jest idealnym źródłem ekologicznego paliwa - wytwarza wodór i tlen, a przy okazji produkuje ogromne ilości ciepła.

Nasz pilotażowy reaktor jest zaskakująco wydajny. Wytwarza wodór tak szybko i w takich ilościach, że zachęciło nas to do rozwijania tej technologii
Sophia Haussener, kierownik Laboratorium Nauki i Inżynierii Energii Odnawialnej (LRESE)

Jak działa sztuczna fotosynteza?

Po raz pierwszy unikatowa technologia pozyskiwania wodoru z wykorzystaniem energii słonecznej została zaprezentowana w 2019 roku w czasopiśmie "Nature Energy".

Problemem była jednak mała wydajność urządzeń, które tworzyły tzw. "sztuczną fotosyntezę". Dopiero naukowcy ze Szwajcarii na tyle udoskonalili tę technologię, że może się ona okazać tanim sposobem na pozyskiwanie paliwa wodorowego.

Przed szwajcarskim laboratorium EPFL w Lozannie jest ustawiony prototyp słonecznego kolektora, który działa i jest na razie niezawodny.

Promienie słoneczne są koncentrowane przez czaszę na reaktor, w którym znajdują się ogniwa. Energia słoneczna jest wykorzystywana do elektrolizy i rozbicia wody na cząsteczki tlenu i wodoru. Powstające w wyniku tego procesu ciepło można wykorzystywać do np. ogrzewania budynku.

Wyniki osiągnięte przez szwajcarskich naukowców są bardzo zachęcające. Wierzą, że nawet średniej wielkości wodorowy reaktor słoneczny wystarczy, aby przez cały rok wytworzyć paliwo dla jednego samochodu na wodór. Szwajcarzy są przekonani, że już wkrótce przy każdym domu zostanie ustawiony wodorowy reaktor słoneczny, który rozwiąże problemy energetyczne świata. Niestety jest jeden warunek - urządzenie będzie wydajnie działać tylko w tych rejonach świata, gdzie jest duże nasłonecznienie przez cały rok. To dla Polaków nie jest dobra wiadomość.

Rubin „Estrela de Fura”. Rusza w tournée po świecieAFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas