Tak pociski z wyrzutni Javelin i NLAW pacyfikują rosyjskich żołnierzy

Rosjanie ponoszą coraz większe straty w swojej agresji na Ukrainę. Pęka mit potężniej rosyjskiej armii. Na każdym kroku możemy zobaczyć w mediach, jak najnowocześniejszy sprzęt pacyfikuje kolumny rosyjskich pojazdów. Oto w akcji pociski Javelin i NLAV.

Rosjanie ponoszą coraz większe straty w swojej agresji na Ukrainę. Pęka mit potężniej rosyjskiej armii. Na każdym kroku możemy zobaczyć w mediach, jak najnowocześniejszy sprzęt pacyfikuje kolumny rosyjskich pojazdów. Oto w akcji pociski Javelin i NLAV.
Pocisk Javelin w akcji /123RF/PICSEL

Mocne dozbrojenie Ukraińców tuż przed i już w trakcie wojny z Rosją przynosi rewelacyjne efekty. Oprócz niezwykle skutecznych ataków dronów Bayraktar TB2, ukraińska armia ma też do dyspozycji pociski kierowane Javelin, NLAV i Stinger. Idealnie sprawdzają się w przypadku czołgów czy transporterów opancerzonych.

Są to ręczne wyrzutnie typu wystrzel i zapomnij. Oznacza to, że po wybraniu celu, pociski naprowadzane są laserowo/na podczerwień na dany obiekt, a później zmierzają w jego kierunku i dokonują na niego uderzenia od góry. W przypadku czołgu najbardziej słabym jego elementem jest górna część wieży. Po uderzeniu, czołg staje w ogniu a załoga ginie na miejscu.

Reklama

Ukraińcy mają do dyspozycji dwa rodzaje ręcznych wyrzutni. Pierwszą z nich jest MBT LAW (NLAW). Jest to broń bazującą na wyrzutni rakiet Robot 57 NLAW produkcji Saab Bofors Dynamics, zaprojektowaną jeszcze w 2002 roku przez Szwedów i Brytyjczyków.

Kaliber pocisku NLAW ma 115 mm, a kaliber głowicy to aż 150 mm. Saab Bofors Dynamics podaje, że jego zasięg wynosi 600 metrów, tymczasem prędkość początkowa to 40 metrów na sekundę. Sprzęt waży zaledwie 11,6 kilograma, ale może poczynić ogromne szkody w kolumnach pojazdów wroga. Wystarczy tutaj dodać, że bez problemu przebija pancerz o grubości 500 mm.

Drugą wyrzutnią jest FGM-148 Javelin, która jest produkowana przez amerykańskie koncerny Raytheon i Lockheed Martin. Javeliny wykorzystują pociski o średnicy 127 mm, których efektywny zasięg wynosi nawet do 4750 metrów. Pociski mają dwie głowice, głowicę prekursorową, aktywującą wybuch pancerza reaktywnego, i głowicę główną, do penetracji pancerza podstawowego.

Armia Urainy w chwili rozpoczęcia agresji Rosji miała na swoim wyposażeniu blisko 2500 ręcznych wyrzutni NLAW i Javelin. W weekend Stany Zjednoczone poinformowały, że wyślą na Ukrainę tysiące nowych wyrzutni Stinger.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Javelin | NLAW | Ukraina | Wojna z Ukrainą | Rosja | militaria | technologia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy