Takich nie ma nawet Elon Musk. Sceye testuje sterowiec "internetowy"
Jeśli chcesz zapewnić szybki internet użytkownikom mieszkającym w regionach, gdzie nie można doprowadzić łącza szerokopasmowego, to masz dwie opcje. Albo wysyłasz satelity w kosmos, albo dostarczasz internet z wysoko latającej platformy przypominającej sterowiec.
Pierwszą możliwość wybrał Elon Musk, bo miał akurat pod ręką niezbędne rakiety, a drugą firma Sceye, której jednostka HAPS (ang. High-Altitude Platform Station) wykorzystuje energię słoneczną do unoszenia się w stratosferze.
Sceye to amerykańska firma z branży lotniczej, założona w 2014 roku przez Mikkela Vestergaarda Frandsena, który jest także właścicielem firmy Vestergaard zajmującej się zdrowiem publicznym, produkującej m.in. oczyszczające wodę urządzenie LifeStraw. Jeśli zaś chodzi o samo HAPS, to bezzałogowy wypełniony helem statek powietrzny o długości 65 m, zaprojektowany do pionowego startu, a następnie wzniesienia się na wysokość od 18 do 19 tys. metrów.
Następnie może zawisnąć w miejscu na określonej wysokości i zestawie współrzędnych GPS, zasilany ogniwami słonecznymi z selenku galu i arsenku galu, które są zintegrowane z jego "peleryną słoneczną", czyli srebrną folią. Kiedy tak unosi się w powietrzu, jest w stanie wykonywać takie zadania, jak przekazywanie szerokopasmowego Internetu, monitorowanie klimatu i środowiska oraz obserwowanie pożarów lasów lub innych klęsk żywiołowych.