Tesla znowu ma kłopoty. Ponad 800 000 aut z problemami z pasami bezpieczeństwa

Niekończących się problemów koncernu motoryzacyjnego Elona Muska ciąg dalszy, w grudniu chodziło o bagażniki i kamery wsteczne, w styczniu o fantomowe hamowanie, a później niehamowanie na czerwonym świetle, a teraz dochodzą jeszcze wadliwe pasy bezpieczeństwa.

Niekończących się problemów koncernu motoryzacyjnego Elona Muska ciąg dalszy, w grudniu chodziło o bagażniki i kamery wsteczne, w styczniu o fantomowe hamowanie, a później niehamowanie na czerwonym świetle, a teraz dochodzą jeszcze wadliwe pasy bezpieczeństwa.
Czarna seria trwa. Tesla znowu ma problem z ponad 800 000 samochodów /123RF/PICSEL

Jak poinformowała właśnie Tesla, ponad 800 tysięcy samochodów musi odwiedzić serwis firmy w celu naprawy oprogramowania towarzyszącego pasom bezpieczeństwa. Bo chociaż same pasy zdają się działać bez zarzutu, to mają problem z pewną opcją wymaganą przez przepisy.

Część nowych samochodów serii Model S i X, a prawdopodobnie także Model 3 i Model Y, nie wydaje odpowiedniego dźwięku informującego o niezapiętych pasach podczas startu samochodu. Ten, zgodnie z obowiązującymi standardami bezpieczeństwa, jest zaś obowiązkowy i ma być wystarczająco irytujący, by skłonić kierowcę do zapięcia pasów.

Reklama

Tesle znowu do poprawki - tym razem chodzi o pasy bezpieczeństwa

A mówiąc precyzyjniej, zaczyna go wydawać, ale można przerwać procedurę, np. otwierając drzwi i ta nie zostaje później wznowiona. Dotyczy to dokładnie 817 143 pojazdów, które muszą przejść niezbędną aktualizację oprogramowania.

Co ciekawe, tym razem problem nie został zdiagnozowany w Stanach Zjednoczonych, ale przez Automobile Testing & Research Institute w Korei Południowej, który poinformował o nim Teslę.

Przy okazji dowiadujemy się, że wizualny komunikat o niezapiętym pasie wciąż działa bez zarzutu, więc widzieliśmy już poważniejsze wpadki Tesli, ale ta pojawia się w najmniej odpowiednim momencie. 

Bo od początku grudnia 2021 roku nie ma chyba tygodnia, żebyśmy nie informowali o jakimś problemie z Teslami, co nie wpływa najlepiej na wizerunek firmy. Samochody pełne mniejszych i większych problemów technicznych, hamujące w nieodpowiednim momencie lub wręcz przeciwnie, zupełnie ignorujące czerwone światło, wypadek z udziałem służb ratunkowych czy sprawa mężczyzny oskarżonego w sprawie wypadku z udziałem Autopilota, na skutek którego śmierć poniosły dwie osoby. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: motoryzcja | Tesla
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy