Test moczu z apką. U-Scan to gadżet, który z radością umieścisz w toalecie

Urządzenie umieszczamy w środku muszli klozetowej, nieco z przodu. Zdecydowanie nie należy go unikać podczas oddawania moczu, bo to właśnie z niego U-Scan sczytuje potrzebne dane, a te następnie wyświetla w aplikacji w naszym smartfonie. Działa przez trzy miesiące bez konieczności wymiany wkładu, no i... nie musimy go dotykać.

U-Scan to pierwszy gadżet, jaki z radością umieścisz w toalecie
U-Scan to pierwszy gadżet, jaki z radością umieścisz w toalecieWithingsmateriał zewnętrzny

  • Obawa, że nasze urządzenie wpadnie do toalety, może odejść w niepamięć, bo w przypadku U-Scan właśnie o to chodzi! 
  • Testy moczu, które można wykonać w domu, nie są nowością, jednak informacje, które dostarczają, są dość ograniczone. U-Scan ma z kolei dostarczać szereg danych zdrowotnych, które można pozyskać w ten sposób, jednak bez konieczności wysyłania próbki do laboratorium. 
  • Jak przekonuje producent, czyli Withings, proces jej pobierania ma też być bezpieczny.

U-Scan w toalecie, wynik badania moczu w aplikacji

Urządzenie U-Scan jest okrągłe i to właśnie jego kształt sprawia, że mocz kierowany jest wzdłuż powierzchni do otworu na dole. Tam czujnik termiczny wyczuwa obecność cieczy i uruchamia pompę, która pobiera próbkę. Co ciekawe, U-Scan potrafi rozpoznać i rozróżnić kilku użytkowników, dzięki funkcji Stream ID.

Wewnątrz urządzenia znajduje się wymienny wkład, który powinien wystarczać na 3 miesiące pracy. U-Scan jest czyszczony podczas każdego spłukiwania wody.

Wyniki możemy przejrzeć w aplikacji. Znajdziemy tam między innymi odczyt pH, poziom witaminy C czy ketonów i inne, które pomogą monitorować nawodnienie i składniki odżywcze organizmu, a także śledzić cykl. W apce będziemy mogli również wprowadzić dodatkowe dane, które w formie dziennika pomogą nam kontrolować stan naszego zdrowia.

Urządzenie zostało zaprezentowane podczas targów CES 2023. U-Scan ma trafić do sprzedaży w Europie w drugiej połowie 2023 roku. Zestaw startowy (z jednym z dwóch różnych trzymiesięcznych wkładów, z możliwością zakupu kolejnych w ramach subskrypcji lub samodzielnie) ma kosztować około 499,95 euro, czyli około 2332 zł. Cena subskrypcji będzie natomiast wynosiła 29,95 euro, czyli około 140 zł.

Biblioteka niezłomna. Ukraińcy mają miejsce, w którym czuć normalnośćAFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas