TikTok sprawia, że stajemy się głupsi? Naukowcy mają dowody

Najnowsze badania sugerują, że korzystanie z aplikacji TikTok ma bardzo negatywny skutek w postaci... ogłupiania nas samych. Jak donoszą naukowcy, popularna aplikacja sprawia, że nasze zdolności umysłowe ulegają pogorszeniu.

TikTok ma zły wpływ na nasze mózgi.
TikTok ma zły wpływ na nasze mózgi.Lolo_btlPixabay.com

Aplikacja, która szkodzi

Osoby spędzające wiele czasu z grami komputerowymi na pewno nie raz usłyszały jakiś komentarz sugerujący, że te "ogłupiają", a sami tylko marnują czas, wpatrzeni w ekran i rozgrywkę. Okazuje się, że nic bardziej mylnego - gry wideo podnoszą IQ, a przynajmniej są do tego zdolne przy odpowiednim dawkowaniu i dobieraniu tytułów. Co innego w przypadku popularnej aplikacji TikTok. Najnowsze badania dowodzą, że korzystanie z niej negatywnie wpływa na zdolności naszego mózgu i powoduje pogorszenie jego możliwości.

Odpowiednie badania przeprowadzono w kilku miejscach, m.in. przez grupy naukowców na Uniwersytecie Harvarda i w Oxfordzie (za telepolis.pl). Wyniki są niepokojące, bo wychodzi na to, że korzystanie z TikToka - w ten charakterystyczny, mocno wciągający sposób - niweluje istotę szarą w mózgu, która odpowiada za tworzenie połączeń neuronowych. To jeden z dwóch głównych budulców ludzkiego ośrodkowego układu nerwowego. Składa się z komórek nerwowych, a więc i ma wpływ na zdolności generowania, przetwarzania i przesyłania impulsów. W dużym skrócie - TikTok faktycznie ogłupia.

Problem jak z jedzeniem, ale gorzej

Wcześniej wspomniałem o korzystaniu z TikToka w "charakterystyczny i wciągający" sposób - co miałem na myśli? Chodziło o tzw. kompulsywne pochłanianie treści. Skojarzenie z kompulsywnym podjadaniem jest jak najbardziej na miejscu. Te kojarzy nam się z niekontrolowaną potrzebą jedzenia i podjadania, czyli poważnym zaburzeniem odżywiania, które w efekcie prowadzi do gromadzenia się nadmiarowej tkanki tłuszczowej i negatywnie wpływa na nasze ciało, gospodarkę energetyczną i samopoczucie. Kompulsywne konsumowanie treści z TikToka jest czymś podobnym. To nic innego, jak bezmyślne oglądanie kolejnych filmików, które podrzuca nam algorytm. Wystarczy przesunąć palcem, a my mamy kolejne minuty treści, które bez większego namysłu przyswajamy.

Mózg otrzymuje co chwilę nową dawkę "nowości" mimo, że w rzeczywistości nic z tego (a przynajmniej prawie nic) nas nie interesuje. Dodajmy do tego ogromną ilość głupstw wrzucanych na TikToka i mamy przepis na niezdrową mieszankę, którą konsumuje nasz mózg. Do takich wniosków udało się badaczom dojść na podstawie techniki neuroobrazowania i sprawdzenia, jak zmienia się stan istoty szarej pod wpływem oglądania tiktokowego formatu. Bo to tyczy się nie tylko samego TikToka, ale również rolek na Instagramie, czyli Shorts na YouTube.

Złe, niczym narkotyki

Naukowcy zgodnie twierdzą, że wpływ takich form wideo przeglądanych kompulsywnie jest porównywalny z tym, jak na nasz organizm wpływa uzależnienie od np. amfetanimy. Słowem - nie jest dobrze. Wystarczy dodać do tego fakt, że TikTok i podobne aplikacje są szalenie popularne wśród młodzieży i dzieci, no i wychodzi nam przepis na w zasadzie wieloletnie psucie mózgów milionów osób na całym świecie. I to w okresie, w którym mózgi te się kształtują i potrzebują odpowiedniej opieki, nie zaś narkotycznego transu, w którym konsumowane są tysiące różnorodnych treści każdego dnia.

To oczywiście nie tak, że skutki są nieodwracalne i stajemy się "popsuci" po jednej czy dwóch sesjach z aplikacją. Jednak im dalej w las, tym ograniczenie korzystania z TikToka wydaje się coraz trudniejsze. Porównanie do substancji uzależniających jest zatem jak najbardziej na miejscu. Kluczowe w tym wypadku wydaje się to, co mogą zrobić np. rodzice dzieci często korzystających z TikToka. Z drugiej strony, coraz częściej to również rodzicie, czyli osoby dorosłe padają ofiarami uzależniających algorytmów. I to jest bardzo poważny problem.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas