Ukraińcy pokazali w akcji rakietowego pickupa. Jest nagranie

Ukraińcy mają coraz to ciekawsze pomysły na walkę z rosyjskim okupantem. Żołnierze jeżdżą pickupami, quadami i buggy po polach i pacyfikują czołgi okupanta.

Ukraińcy mają coraz to ciekawsze pomysły na walkę z rosyjskim okupantem. Żołnierze jeżdżą pickupami, quadami i buggy po polach i pacyfikują czołgi okupanta.
Ukraińcy pokazali w akcji rakietowego pickupa w postaci Forda F150 Raptor /@UAWeapons /Twitter

Z domowego warsztatu prosto na front. Tak w skrócie można opisać nowe mobilne wynalazki ukraińskich żołnierzy, które pomagają im walczyć z rosyjskim okupantem na wschodzie kraju. Na początku wojny Siły Zbrojne Ukrainy wykorzystywały czołgi do niszczenia opancerzonych pojazdów armii rosyjskiej, a teraz jest to już flota bardzo ciekawych pojazdów.

Niedawno na serwisach społecznościowych pojawiły się zdjęcia i filmy zmodyfikowanych quadów oraz buggy, które wyposażono w mocowania dla ręcznych wyrzutni Javelin. Teraz SZU pochwaliły się nieco bardziej zaawansowanym sprzętem, ale wciąż stworzonym metodą chałupniczą. Grunt, że działają i robią to, co do nich należy, czyli pomagają odzyskać okupowane terytoria kraju.

Reklama

Lekka wyrzutnia MRLS "BM-8" na Fordach F150

Chodzi tutaj m.in. o prawdziwego woła roboczego i świetną terenówkę w postaci Forda F150 Raptor. Ukraińscy żołnierze umieścili na jego pace lekką wyrzutnię MRLS "BM-8", z której mogą być odpalane rakiety 80 mm S-8KO. Pojazd może wystrzelić do 12 rakiet. Warto tutaj dodać, że zwykle są one odpalane z samolotów.

Jak tłumaczą przedstawiciele SZU, zasięg rakiet wystrzeliwanych z pickupów przekracza 3 kilometry. Nie jest to dużo, ale musimy mieć świadomość, że mówimy to o cywilnym pojeździe. Rakiety 80 mm S-8KO świetnie uzupełniają ręczne wyrzutnie Javelin. Chociaż mają do nich podobny zasięg, to jednak o wiele większą siłę rażenia.

Ukraińcy polują pickupami, buggy i quadami na rosyjskie czołgi

Żołnierze cenią sobie pickupy, quady czy buggy, ponieważ jak tłumaczą, na ukraińskie czarnoziemy, śnieg i błoto nie ma lepszego sprzętu. Te pojazdy nie tylko świetnie radzą sobie w trudnym terenie, ale również w trakcie jazdy ciężko je namierzyć snajperom.

Dotychczas najwięcej udanych akcji przeprowadzili żołnierze 93. Brygady Zmechanizowanej. Mają oni już na swoim koncie zniszczonych dziesiątki czołgów. Większość z nich to T-80 w różnych wersjach. Wszystkie akcje dotychczas przeprowadzali głównie przy użyciu przeciwpancernego pocisku kierowanego FGM-148 Javelin. Teraz doszły też lekkie MRLS.

Javeliny wciąż są powszechnie wykorzystywane, ponieważ szybko i sprawnie pacyfikują rosyjskie czołgi oraz pojazdy transportowe czy opancerzone. Niestety, w listopadzie Pentagon zapowiedział, że niebawem mogą pojawić się problemy z dostawami ręcznych wyrzutni do Ukrainy. Chodzi tutaj przede wszystkim o Javeliny.

Koncerny zbrojeniowe nie nadążają z ich produkcją. Oprócz Ukrainy, zakup tej broni od lutego bieżącego roku, czyli od chwili wybuchu wojny, zapowiedziało wiele krajów świata. Dlatego Siły Zbrojne Ukrainy zaczęły modyfikować różne pojazdy właśnie z myślą o zastąpieniu Javelinów mobilnymi wyrzutniami rakiet.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: 8K
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy