Uwaga na dane osobowe! Aż jedna trzecia internautów padła ofiarą kradzieży lub wycieku
Jak informuje w swoim nowym raporcie zajmująca się cyberbezpieczeństwem firma Thales, co trzeci użytkownik internetu musi liczyć się z tym, że jego dane zostały wykradzione, wyciekły lub zostały ujawnione w inny sposób, co niesie ze sobą bardzo poważne konsekwencje.
Według ostatnich badań łącznie już jedna trzecia internautów padła ofiarą jakiegoś naruszenia danych z udziałem firmy przechowującej ich dane osobowe - kradzieży, wycieku lub udostępnienia osobom trzecim. I co najgorsze, aż 82 proc. z tych osób doświadczyło z tego tytułu negatywnych konsekwencji, jak choćby kradzież tożsamości, bo jeśli w grę wchodzi celowe włamanie na serwery firmy, to cyberprzestępcy dokonują go przecież z myślą o wykorzystaniu danych w celach "zarobkowych". Nie pomaga też fakt, że aż 11 proc. firm informuje o takich wydarzeniach dopiero po 6 miesiącach, a 5 proc. po roku od włamania!
Co jednak ciekawe, ankieta firmy Thales pokazuje jednocześnie, że pomimo tych niepokojących statystyk, 82 proc. konsumentów wciąż ma zaufanie do dostawców usług cyfrowych i stosowanych przez nich zabezpieczeń. Wiele osób oczekuje jednak bardzo konkretnego zachowania dostawców usług w momencie naruszenia danych, i tak 54 proc. pytanych internautów uważa, że po epizodzie naruszenia danych firmy powinny być zmuszone do wprowadzenia obowiązkowych mechanizmów ochrony, jak szyfrowanie i uwierzytelnianie dwuskładnikowe.