Wleciał w huragan i pobił rekord. Niesamowite osiągnięcie

Eksperci z NOAA wykorzystali nowe technologie do badania huraganu Helene. Dron Black Swift S0 wleciał w huragan i pobił rekordy, dostarczając przy tym kluczowych danych z trudnodostępnych obszarów. To niesamowite osiągnięcie umożliwia naukowcom lepsze zrozumienie ekstremalnych zjawisk.

Badania huraganów i innych ekstremalnych zjawisk mogą wkroczyć na nowy poziom dzięki nowoczesnym technologiom.
Badania huraganów i innych ekstremalnych zjawisk mogą wkroczyć na nowy poziom dzięki nowoczesnym technologiom.Zdjęcie ilustracyjne123RF/PICSEL

Tragiczny w skutkach huragan Helene zwrócił uwagę naukowców już podczas formowania się. Dzięki nowoczesnemu podejściu do badania procesów wpływających na rozwój burzy, eksperci z NOAA byli w stanie zebrać kluczowe dane, które mogą pomóc lepiej zrozumieć ekstremalne zjawiska, takie jak cyklony tropikalne.

Tajemnice huraganu Helene. Naukowcy to zbadali

Tego typu wiedza jest szczególnie istotna w czasach, gdy różne zjawiska pogodowe przybierają na sile, a przy tym może stanowić nieocenione wsparcie w kwestii ich prognozowania. Tym razem, oprócz pozyskiwania i analizowania danych z radarów i sond, naukowcy eksperymentowali także z innymi technologiami, takimi jak drony.

Wykorzystany do badania huraganu Helene Black Swift S0 to niewielki bezzałogowy statek powietrzny, który "zbiera dane atmosferyczne z najniższych poziomów burzy, do których wcześniej nie było dostępu", zaznaczają badacze.

Nowoczesny dron, który wleciał do wnętrza huraganu, umożliwił badaczom wykonanie większej liczby dokładnych pomiarów.
Nowoczesny dron, który wleciał do wnętrza huraganu, umożliwił badaczom wykonanie większej liczby dokładnych pomiarów.NOAA materiał zewnętrzny

Dron wleciał w huragan. Pobił rekordy

Podczas badania huraganu Helene zdalnie sterowany dron wleciał w niższe poziomy burzy i umożliwił naukowcom "pobranie próbek warstwy granicznej". Chodzi o pomiary mas powietrza znajdujących się w najniższej części atmosfery, która styka się bezpośrednio z powierzchnią oceanu. Warunki są tam zbyt turbulentne, by naukowcy mogli wybrać się tam samolotem załogowym.

Eksperymenty z dronem okazały się sukcesem. Podczas lotów do huraganu Helene Black Swift S0 pobił nawet dwa rekordy. Chodzi o rekord pod względem czasu trwania lotu i rekord odległości komunikacji. To zmienia dotychczasowe podejście do zbierania danych na temat formowania się burz.

Nowe możliwości badania burz

Po uruchomieniu S0 pozostawał w powietrzu przez 105 minut, z maksymalnym zasięgiem 169 mil morskich, przez cały czas trwania lotu przekazując dane badaczom. To pozwala na dostęp do bardziej odległych obszarów burzy i analizowanie aspektów, które normalnie pozostawały poza zasięgiem badaczy. Eksperci zaznaczają, że takie rekordy "podnoszą poprzeczkę dla obserwacji huraganów, podkreślając wykonalność integracji nowych technologii z badaniami atmosferycznymi".

- Takie misje dają meteorologom lepsze zrozumienie środowiska i struktury burz, zmniejszając niepewność prognoz - podali eksperci z NOAA.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

"Wydarzenia": Strażacy przeczesali Słowiński Park Narodowy. Powodem zgubiony dronPolsat News
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas