Wolne Wi-Fi? Zrób pająka z anten, a Internet będzie działał w całym domu

Połączenie po Wi-Fi potrafi płatać figle. Tworzy to problem, gdyż obecnie Internet potrzebny jest nam do wielu czynności. Nie jest już wyłącznie źródłem rozrywki. Dzięki sieci możemy pracować zdalnie lub bez problemu zarządzać inteligentnym domem. Na szczęście jest kilka sposobów na poradzenie sobie z wolną siecią. Sprawdźmy, gdzie powinien znajdować się router oraz co zrobić, aby przyspieszyć prędkość Wi-Fi.

Zakup dobrego sprzętu to podstawa. Do mieszkania lub domu poniżej 140 m² wystarczy nam jeden router, bez większych wymagań pod kątem specyfikacji. Problem pojawia się przy większym metrażu naszego domu. W takich budynkach najlepiej zastanowić się nad stworzeniem sieci mesh. Polega na podpinaniu do siebie kolejnych urządzeń, mogących wzmocnić sygnał.

Niezależnie od tego, czy posiadamy sieć mesh, czy wyłącznie jeden router, powinniśmy zwrócić uwagę na dwa aspekty. Pierwszym jest znalezienie idealnego miejsca na instalację routera. Drugi to natomiast jego wersja. Najlepiej obecnie korzystać z routerów obsługujących standard Wi-Fi 6 lub 802.11ax.

Przy pierwszej instalacji Internetu nie mamy wyboru co do miejsca postawienia routera. Zazwyczaj technik podłącza go jak najbliżej gniazda sieciowego. Czy to dobre miejsce? Według technika wystarczające, by zacząć świadczyć usługę. Zwiększenie jakości sieci Wi-Fi jest już w naszych rękach. Jak możemy zadbać o jakość sieci bezprzewodowej?

Znalezienie idealnej lokalizacji

Router zawsze wysyła sygnał we wszystkie kierunki. Nie należy więc marnować jego potencjału oraz ustawiać go w rogu. Część jego sygnału będzie uciekać za budynek. Najlepiej jest znaleźć samo centrum naszego mieszkania. Oczywiście nie jest to takie proste, gdyż router musi być wciąż połączony z gniazdkiem. Przy zmianie jego położenia konieczne będzie podłączenie dłuższego kabla Ethernet lub adaptera sieciowego.

Wysokość, na której jest router, ma znaczenie

Routery najmocniejszy sygnał nadają w dół. Dlatego dobrym rozwiązaniem będzie ustawienie routera najwyżej jak to tylko możliwe. Możemy postawić go nad biurkiem, na szafie lub powiesić na ścianie. W sklepach dostępne są specjalne uchwyty pod konkretne modele routerów.

Omijaj inne urządzenia

Zanim znajdziemy odpowiednie miejsce na router, upewnijmy się, że jest z dala od:

• Metalowych części,
• Urządzeń elektronicznych.

Są one w stanie mocno zakłócić nadawany sygnał. Jednym z największych wrogów Wi-Fi jest kuchenka mikrofalowa. Emituje ona sygnał na paśmie 2,6 GHz, czyli takim samym, jak nasza sieć. Sygnał również słabo przenika przez wodę, dlatego starajmy się stawiać router jak najdalej akwarium.

Routery różnią się od siebie zarówno specyfikacją, jak i wyglądem. Jedne z nich nie posiadają anten, kiedy to inne mają ich nawet osiem. Dzięki antenie łatwiej będzie nam nakierować sygnał w odpowiednie miejsca. Należy jednak pamiętać, żeby nie były ustawione w tym samym kierunku. Najlepiej, by anteny były ustawione prostopadle do siebie. Dzięki temu poszerzymy zakres zasięgu nadawanego sygnału.

W sytuacji, w której żadne z wcześniejszych rad nie pomogły, przyda nam się zmapowanie sygnału. Dzięki temu jesteśmy w stanie wykryć miejsca, w których siła sygnału jest dużo słabsza. Jednym z programów, który może pomóc nam w znalezieniu problemu, jest NetSpot. Z poziomu aplikacji możemy dowiedzieć się o:

• Sile sygnału,
• Zasięgu,
• Paśmie,
• Kanale,
• Standardzie działania,
• Użytych zabezpieczeniach.

Mapowanie pomaga nam dobrać idealne miejsce na nasz router. Aby wykryć taki punkt, należy na sam początek stworzyć plan mieszkania. Możemy zgrać gotowy plan lub narysować go w programie graficznym.

***

Czytaj także:

Trzeba oszczędzać energię. Czy te maluchy zastąpią nam duże TV?

Tego się nie spodziewaliście! Gry wideo są dobre dla rozwoju mózgu dzieci

Aplikacja Duolingo Math. Zielona sowa zostanie twoją nauczycielką matmy