Wszyscy czekaliśmy na nową funkcję TikToka!

TikTok przynosi w ostatnim czasie sporo zmian dla swoich użytkowników. Wśród nich znaleźć można bardziej kompleksowy system dbający o treści ukazujące się na platformie. To jednak nie wszystko, albowiem deweloperzy zadbali o kilka wyczekiwanych i ułatwiających korzystanie z apki funkcji.

Nowe funckje na TikToku

Najpopularniejszy serwis z krótkimi formami wideo na świecie nie zwalnia tempa, a jego deweloperzy chcą dostarczyć kolejnych nowinek swoim użytkownikom. Wśród nadchodzących zmian na TikToku należy wymienić kilka ciekawych usprawnień. Jednym z nich jest z pewnością automatyczne przesuwanie wideo.

Chociaż scrollowanie wybitnie kojarzy nam się z serwisami społecznościowymi, to w przypadku niedługich form wideo może to być dosyć uciążliwe. Zresztą, tak sądzi cała masa regularnych użytkowników aplikacji. Ich zdaniem, automatyczne scrollowanie powinno być już dostępne od dawna, tym samym stanowiąc najbardziej upragnioną nowość. Zdaniem niektórych insiderów, twórcy apki są w trakcie testowania nowego rozwiązania. 

Reklama

To jednak nie koniec. Mówi się, że w fazie produkcyjnej są jeszcze dwie zupełnie inne nowości. Obie mają dotyczyć naszej "zabawy" z poszczególnymi postami, w tym również autorskimi.

Edycja i zapis

Drugą rzekomo nadchodzącą nowością jest możliwość edytowania postów. W specjalnym menu kontekstowym po opublikowaniu ma pojawić się miejsce na ikonę edycji. Będzie to z oczywistych względów szalenie przydatne dla osób tworzących materiały.

Celem zmienienia opisu, dodania tagu czy emoji, wystarczyć będzie użycie nowej funkcji. Do tej pory należało usunąć materiał i wrzucić go ponownie, co było strasznie czasochłonne i z grubsza nielogiczne.

Trzecia nowość to możliwość zapisania materiału na własnym urządzeniu bez znaku wodnego z TikToka. Z jednej strony świetna rzecz, wszak wideo będzie bardziej "naturalne". Z drugiej siłą rzeczy możemy spodziewać się całej masy nadużyć związanych z prawami autorskimi i nie tylko. Masowe kradzieże filmików? Nawet dziś jest to dość mocno rozwinięty proceder. Brak podpisów i znaków wodnych jedynie go pogłębi.

Nadal najpopularniejsi

TikTok w dalszym ciągu jest numerem 1, jeżeli chodzi o serwisy z krótkim wideo i platformy społecznościowe. Niedawno informowaliśmy o rosnącym w siłę YouTube Shorts. To jednak nic przy wynikach osiąganych przez chińską platformę.

Ciekawe, czy doniesienia z USA okażą się prawdziwe i serwis TikTok zostanie obdarowany banem. Jeszcze w tym miesiącu mają zostać podjęte właściwe decyzje na mocy głosowań w Kongresie. To będzie zdecydowanie bardzo ciekawy czas dla popularnej apki.

Polecamy na Antyweb | Już za chwilę startuje Veturilo 3.0. Rower odblokujesz aplikacją, bez szarpania

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Smartfon | wideo | TikTok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy