Wyglądają jak zabawki, ale Rosjanie nie mają z nimi szans

W Ukrainie właśnie pojawiły się mikrodrony Black Hornet, które mieszczą się w dłoni, ale żaden rosyjski żołnierz się przed nimi nie ukryje.

Drony Black Hornet wyglądają jak zabawki, ale Rosjanie nie mają z nimi szans
Drony Black Hornet wyglądają jak zabawki, ale Rosjanie nie mają z nimi szansFLIR Unmanned Aerial Systems ASmateriały prasowe

Mierzą zaledwie 16 cm na 2,5 cm i ważą po 18 gramów, ale w mikrodronach Black Hornet drzemią potężne możliwości prowadzenia niezwykle skutecznego rekonansu i wykonywania tajnych misji. Ukraińska armia właśnie wzbogaciła się o pierwsze takie maszyny. Dostarczone zostały przez władze Wielkiej Brytanii i Norwegii.

Mikrodrony Black Hornet Nano zostały zaprojektowane i zbudowane wspólnie przez norweską i brytyjską armię, ale z powodzeniem używane są na świecie przez takie kraje jak: Stany Zjednoczone, Francja, Niemcy czy Turcja. Tego typu drony nigdy wcześniej nie były używane w Ukrainie. Szacowany koszt przekazania mikrodronów, ich obsługa i szkolenie żołnierzy ma pochłonąć ok. 45 milionów złotych.

Black Hornet sprawią, że Rosjanie nigdzie się nie ukryją

Black Hornet Nano mierzy 16 cm na 2,5 cm i służy do prowadzenia rekonesansu lub tajnych misji. Mikrodrony ważą jedynie 18 gramów i mieszczą się w jednej dłoni, zaś szkolenie z obsługi tej niewielkiej maszyny trwa zaledwie 20 minut. Sprzęt wyposażony jest w kamerę, która daje operatorowi obraz w pełnym ruchu, może także wykonywać zdjęcia HD. UAV posiada w sumie trzy kamery, jedną skierowaną do przodu, drugą "patrzącą" na dół, a trzecia skierowana jest do przodu i w dół pod kątem 45 stopni.

Norweska armia ujawniła, że maksymalna prędkość tych małych pojazdów latających wynosi 21 km/h i mogą one przybywać w powietrzu przez 25 minut, przy czym poruszają się one praktycznie bezgłośnie. To bardzo ważna zaleta, ponieważ flota takich maszyn może niezauważona patrolować wybrany obszar okupowanych terytoriów i w trybie rzeczywistym dać armii ogląd na sytuację na linii frontu.

Mikrodrony z noktowizorami i szyfrowaną komunikacją

Co ciekawe, najnowsze wersje maszyny zostały wyposażone w noktowizor oraz długofalowe czujniki podczerwieni, które mogą przesyłać zdjęcia i wideo o wysokiej rozdzielczości za pośrednictwem cyfrowego łącza o zasięgu 1,6 km. Warto tutaj podkreślić, że cała transmisja danych jest szyfrowana, dzięki czemu wróg nie uzyska dostępu do cennych informacji i nie będzie mógł w ten sposób spróbować zmienić taktyki.

Producent podaje, że zarejestrowane obrazy wyświetlane są na małym ręcznym terminalu, który może być używany również do sterowania UAV-em. Black Hornet mogą być ręcznie sterowane przez operatora lub mogą poruszać się po wcześniej wyznaczonej trasie, za pośrednictwem modułu GPS. Sprzęt wystrzeliwany jest ze specjalnej niewielkiej stacji. Dodatkowym atutem Black Hornet jest to, że drony nie przechowują w sobie przesyłanych danych, dzięki czemu w przypadku przechwycenia nie zostaną ujawnione szpiegowane cele.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas