Zaczęło się. Włochy blokują ChatGPT jako pierwszy zachodni kraj.

Włochy jako pierwszy zachodni kraj rozpoczął działania mające na celu wstrzymanie działalności OpenAI i ChatGPT na terytorium państwa. Chodzi o kwestie prywatności i przetwarzania danych przez amerykańską firmę. Czasowa blokada działania to działanie doprawdy bezprecedensowe, które może uruchomić lawinę. Czy czeka nas rewolucja w prawnym podejściu do sztucznej inteligencji?

Sztuczna inteligencja w centrum uwagi

Ludzka ekscytacja dokonaniami sztucznej inteligencji nie gaśnie, a od listopada 2022 roku regularnie mamy okazję poznawać nowe oblicza SI, w tym poszczególnych narzędzi, jak ChatGPT czy Midjourney. Ogromna fascynacja technologią jest na tyle duża, że technologiczni giganci postanowili wdrażać ją do swoich rozwiązań. Microsoft łączy siły z OpenAI, podczas gdy Google stawia na autorskiego Barda.

Wraz z nowymi możliwościami pojawiają się też niebywałe zagrożenia. Najwięcej mówi się o sianiu dezinformacji, jak miało to miejsce w przypadku fabrykowanych zdjęć z aresztowania Donalda Trumpa czy też przedstawiających papieża Franciszka I w nietypowej i ekstrawaganckiej stylizacji. Stąd też do sieci trafił apel ludzi biznesu i nie tylko mówiący o tym, aby wstrzymać się z rozwojem SI do czasu, aż stworzymy właściwe regulacje. Niektórzy postanowili jednak od razu przejść do działania.

Reklama

Włochy mówią stop ChatGPT

Świat obiegła informacja o zablokowaniu ChatGPT od OpenAI przez włoski urząd ochrony danych osobowych. Tamtejsi urzędnicy uznają, że firma OpenAI nie zachowuje wystarczających standardów w zakresie bezpieczeństwa i prywatności. W głównej mierze chodzi o brak poszanowania tych wartości, poprzez wykorzystywanie szeregu danych do optymalizacji swojej sztucznej inteligencji - bez właściwego informowania o tym użytkowników ChatGPT.

Jednym z powodów oskarżeń jest brak podstawy prawnej pozwalającej firmie OpenAI na gromadzenie takich zasobów pochodzących od użytkowników. To jednak nie jedyny problem - kolejnym jest fakt, że sami twórcy kierują swoje narzędzie do osób powyżej 13. roku życia, jednak na platformie nie wdrożono żadnego systemu weryfikacji wieku użytkownika chcącego korzystać z ChatGPT.

Zgodnie z powyższym, urząd wniósł o blokadę działania narzędzia OpenAI na terenie kraju do momentu rozwiązania ustalonych problemów, czyli działania bez poparcia konkretnych przepisów prawa.

Przypadek włoski bez precedensu

To pierwszy zachodni kraj, który zdecydował się na tak drastyczne kroki przeciwko sztucznej inteligencji od OpenAI. Trzeba przyznać że dość ciekawie zbiegło się to ze wspomnianym apelem, który podpisał m.in. Elon Musk czy inni wielcy świata technologii. Okazuje się, że problem regulacji prawnych wobec SI już tu jest - a działania są w rzeczy samej potrzebne nie na dziś czy jutro, lecz na wczoraj.

Okazuje się, że sianie dezinformacji to nie jedyny problem, z jakim będziemy musięli się zmierzyć. Do tego wszystkiego dochodzi prywatność i działanie firm poza prawem - a przynajmniej bez oparcia swoich decyzji w konkretnych przepisach prawa. Przykład ten pokazuje, że rozwój sztucznej inteligencji znacznie wyprzedził pomysły ustawodawców - i nie jest to dobra informacja.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: ChatGPT | OpenAI | czat | Sztuczna inteligencja | Amnesty International
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy