Korporacje stawiają na sztuczną inteligencję. Masowe zwolnienia szokują
Atlassian i inne globalne firmy coraz chętniej powierzają zadania sztucznej inteligencji, czego efektem są masowe zwolnienia w kluczowych działach. Decyzje te argumentowane są przede wszystkim chęcią zwiększenia efektywności i ograniczenia kosztów, choć budzą kontrowersje społeczne i wywołują pytania o przyszłość rynku pracy.

Redukcja etatów na rzecz AI
Dyrektor generalny i współzałożyciel Atlassian, Mike Cannon-Brookes, zwolnił 150 pracowników, aby zastąpić ich sztuczną inteligencją, która ma obniżyć koszty i zwiększyć wydajność. Pracownicy dowiedzieli się o tym przez film wysłany przez dyrektora, a następnie ich laptopy zostały zablokowane. Ta bezosobowa wiadomość zamiast osobistej rozmowy wywołała oburzenie.
Zwolnienia dotyczyły przede wszystkim działów wsparcia i operacji, a więc tam, gdzie sztuczna inteligencja może automatyzować powtarzalne zadania, m.in. zapytania klientów czy zarządzanie danymi. Cannon-Brookes podkreślił, że nie chodzi o całkowitą wymianę, ale o strategiczną reorganizację, w ramach której sztuczna inteligencja ma przejąć znaczną część obciążenia pracą.
Firma Atlassian zapowiedziała, że będzie wypłacać wynagrodzenie zwolnionym pracownikom jeszcze przez sześć miesięcy.
Dyrektor pod ostrzałem krytyki
Już wcześniej, w marcu tego roku, Cannon-Brookes znalazł się w ogniu krytyki za zakup samolotu Bombardier 7500, wycenionego na kwotę do 80 milionów dolarów, który emituje duże ilości spalin. Dyrektor mianuje się gorliwym aktywistą na rzecz walki ze zmianami klimatu, dlatego przed decyzją o zakupie miał "głęboki wewnętrzny konflikt", jak napisał na LinkedInie. Uznał jednak, że jego bezpieczeństwo osobiste jest ważniejsze.
Jak firmy radzą sobie ze zwolnieniami?
Atlassian wpisuje się w trend redukcji pracowników pod pretekstem wdrożenia sztucznej inteligencji.
Niektórzy uważają, że firmy zbyt śpieszą się w zastępowaniu pracowników sztuczną inteligencją, nie zwracając uwagi na ograniczenia, takie jak brak możliwości kreatywnego wprowadzania innowacji. Być może w nadchodzących latach ujawnią się problemy z tego tytułu.
Niedawno Microsoft ogłosił, że planuje zwolnić kolejne 9 tys. pracowników, aby skoncentrować się na rozwoju sztucznej inteligencji. Cięcia obejmują wiele działów, w tym sprzedaży oraz dzieł gier marki Xbox. Jeszcze w zeszłym roku firma zatrudniała ok. 228 tys. pracowników na pełnym etacie - a w tym już kilkukrotnie przeprowadzono zwolnienia.
Prezes Microsoftu, Satya Nadella, powiedział na początku roku, że "około 20-30 proc. kodu" dla niektórych projektów Microsoftu jest obecnie pisane przez oprogramowanie AI. W ten sposób tłumaczą masowe zwolnienia inżynierów.