Crysis - wymagająca rewolucja

Na rynek trafił "Crysis" zapowiadany jako graficzna rewolucja i pokaz możliwości Windows Vista oraz najnowszych kart graficznych. Czy możemy liczyć na niespodziankę?

Kiedy w zeszłym roku zwiedzałem targi gier Games Convention zupełnie przez przypadek natrafiłem na jednego z programistów "Crysis", który okazał się Polakiem. Rodacy pracujący nad zagranicznymi grami to nic nadzwyczajnego, ale dzięki wspólnemu językowi (dosłownie) dane mi było poznać tajniki prac nad "Crysis". - Gra na pewno pojawi się na jesień - zapewniał programista. Czekaliśmy rok, ale jak się okazuje - było warto.

Predator 3

Amerykanie tracą kontakt ze swoją ekipą archeologów pracujących na jednej z wysepek Morza Filipińskiego. Ze szczątkowych komunikatów wynika, że na wyspie wylądowali żołnierze Koreańskiej Armii Ludowej. Na miejsce zostaje wysłany amerykański oddział specjalny wyposażony w specjalne nanoskafandry. Co wydarzyło się na wyspie, czego chcą Koreańczycy i dlaczego USA zdecydowało się na interwencję? Odpowiedzi na te pytania poznamy po rozpoczęciu zabawy z "Crysis".

Reklama

Kosztująca ponad 20 mln euro epopeja wydana przez Electronic Arts zaczyna się od efektownego skoku ze spadochronem, a potem napięcie rośnie. Przed nami eksploracja gigantycznej wyspy, która niczym w "Far Cry" oferuje nieliniową rozrywkę, szalenie inteligentnych przeciwników oraz kilka pojazdów do wykorzystania. Ale to nie wszystko.

W sianiu zniszczenia na wyspie pomoże nam nanoskafander, dzięki któremu możemy zwiększyć naszą szybkość czy siłę. Te nadludzkie możliwości ułatwią nam walkę oraz unikanie niebezpieczeństw. Dodatkowo skafander zapewnia takie ułatwienia jak niewidzialność, polując na żołnierzy niczym Predator. No właśnie.

Nie przez przypadek pojawia się tu Predator. Szybko okazuje się, że filipińska wyspa kryje pozaziemską tajemnicę - Koreańczycy wcale nie byli zainteresowani naukowcami. Przynajmniej nie bezpośrednio. Szybko więc obok żołnierzy, czołgów i helikopterów przyjdzie nam stawić czoła obcym. W pewnym momencie zwiedzimy nawet statek kosmiczny, przemieszczając się w stanie nieważkości. Dzięki takim zwrotom akcji oraz stosunkowo nieliniowej rozgrywce możemy liczyć na ponad 15 godzin zabawy z pięknymi widokami w tle.

Nanowymagania

Developerzy pracujący nad "Crysis" współpracowali z inżynierami z firmy Nvidia w celu jak najlepszej optymalizacji gry pod kątem nadchodzących kart. Doszło nawet do tego, że Crytech otrzymał prototypy kart GeForce 8. Wszystko, aby gra spełniła wymagania projektu "The Way It's Meant To Be Played". Do zespołu twórców w pewnym momencie dołączyło 12 ludzi z Nvidii, których bojowym zadaniem była pomoc w optymalizacji kodu pod kątem kart. Czy widać efekty?

Jak najbardziej, ale pod warunkiem, że mamy karty z serii 8800GTX, inaczej nie docenimy pełni piękna tej gry.

Inna sprawa, że nawet z tymi kartami oraz dużą ilością RAM-u oraz dobrym procesorem, jeśli ustawimy detale na Very High i skorzystamy z biblioteki DirectX10, możemy liczyć na znaczny spadek ilości klatek na sekundę. Dopiero przejście na DX9 przyniesie ulgę komputerowi. Nie ma się co oszukiwać - pełnie graficznego przepychu "Crysis" docenimy dopiero za kilka miesięcy, kiedy potężne kary i czterordzeniowe procesory staną się standardem. A EA i Crytek wypuszczą kilka stosownych łatek. Mimo wszystko - już teraz gra wygląda świetnie, zaliczając się do grona najlepiej wyglądających gier ostatnich lat.

Oczywiście jak w każdym FPP, także i tutaj nie zabrakło trybu multiplayer. Pojedynki "każdy na każdego" noszą nazwę Instant Action, a Power Struggle, to nic innego jak walka team deathmatch. W tym ostatnim trybie wcielamy się albo w Amerykanów, albo Koreańczyków. Tryb multi jest niezły i - kto wie - może kiedyś stanie się jednym ze stałych gości na różnych LAN-parties. Nawet jeśli nie, to do grania w "Crysis" warto użyć profesjonalnego sprzętu. Przykładowo testowanej już przez nas G9 Laser Mouse od Logitech.

Takie gadżety jak dwa rodzaje wymiennych uchwytów, zmiana wagi oraz obsługa do 3200 dpi mogą okazać się przydatne zarówno profesjonalnym graczom, jak i początkującym. Skoro główny bohater używa nanoskafandra - my możemy wspomóc się lepszym sprzętem.

Rok 2008 - rok "Crysis"?

"Crysis", niczym Windows Vista, trochę wyprzedził swoje czasy, nie dając szansy na rozkoszowanie się pełnią możliwości tej gry bez komputera za kilka tysięcy złotych. Na razie trzeba jednak "zacisnąć zęby" i grać w to, co mamy. Z czasem będziemy mogli zasmakować pełnie możliwości "Crysis". Wraz z "Call of Duty 4" oraz "BioShock" jest to obecnie najciekawsza strzelanina FPP na rynku. A teraz czekamy na drugą część "Far Cry".

PLUSY

- świetna grafika i środowisko gry

- nieliniowość działania

- klimat oraz fabuła

MINUSY

- potworne wymagania sprzętowe

Wymagania znajdziesz stronę dalej

Wymagania minimalne:

Athlon 64 3000+/Intel 2.8ghz

Nvidia 6600/X800GTO (SM 2.0)

768Mb/1Gb RAM dla Windows Vista

HDD: 6GB

Internet: 256k+

DVD

DX9.0c pod Windows XP

Wymagania zalecane:

Dual-core CPU (Athlon X2/Pentium D)

Nvidia 7800GTX/ATI X1800XT (SM 3.0)

1.5Gb RAM

HDD: 6GB

Internet: 512k+ (128k+ upstream)

DVD

DX10 pod Windows Vista

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wymagać | rewolucja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama