Odkurzacz Hykker Navi Space z Wi-Fi - test
Sprawdzamy inteligentnego robota odkurzającego Hykker Navi Space polskiej firmy mPTech, dostępnego w sieci sklepów Biedronka. Czy ten niedrogi konkurent dla Roomby sprawdzi się jako nasz pomocnik podzas sprzątania?
Tablet wielu ludziom kojarzy się wyłącznie iPadem, buty sportowe to "adidasy", a robot sprzątający mieszkanie to Roomba. W rzeczywistości oczywiście na rynku znajdziemy tablety różnych marek, buty nie tylko "adidasa" i rzecz jasne inne roboty sprzątające niż Roomba firmy iRobot. Takim sprzętem jest Navi Space marki Hykker.
Co w pudełku i sam wygląd
Najprościej byłoby nazwać Navi Space kopią zeszłorocznego modelu Roomba i7 (przeczytaj nasz dokładny test) - nie należy tego w żadnym stopniu uznać za krzywdzące porównanie. Navi Space kosztuje 449 zł, wspomniany model Roomby jest ponad pięciokrotnie droższy. Tymczasem oba urządzenia - na papierze - potrafią to samo. Zacznijmy jednak od początku.
W pudełku znajdziemy odkurzacz o charakterystycznym dla tego typu urządzeń kształcie, dwie szczotki boczne (trzeba je zamontować), pilota, stacje dokującą i zestaw do ręcznego czyszczenia zakamarków odkurzacza-robota. Sprzęt waży 2,7 kg, jego wymiary to 330 na 76 mm (dokładna specyfikacja na dole materiału).
Sam robot prezentuje się dobrze i nowocześnie. Na jego panelu widoczne są dwa podświetlane przyciski - włącznik/wyłącznik oraz przycisk automatycznego powrotu do bazy. Spód również nie odbiera od standardów podobnych urządzeń, łącznie z trzecią, silikonową szczotką. Sprzęt ma wewnętrzny zbiornik, który musimy opróżnić i wyczyścić samemu. Podobnie jak szczotki - warto dbać o ich czystość. Robot odkurzy samemu, ale ktoś musi posprzątać w robocie.
Aplikacja do robota
Odkurzaczem możemy sterować wspomnianym pilotem (albo ręcznie, ale wtedy mamy ograniczone funkcje) - zatem nie ma konieczności instalowania aplikacji, jeśli ktoś nie ma smartfonu/tabletu z Androidem lub zwyczajnie nie chce instalować kolejnej apki i zakładać kolejnego konta. Jednak po instalacji aplikacji Hykker Smart Home będziemy mieli większy wpływ na pracę robota.
Hykker Smart Home instalowaliśmy na dwóch różnych smartfonach (LG G8s i Xiaomi Mi 8), a potem łączyliśmy się z odkurzaczem przy wykorzystaniu sieci Wi-Fi (dwie różne sieci domowe) - nie było najmniejszych problemów podczas całego procesu.
Prosta aplikacja daje nam dostęp do informacji o poziomie naładowania odkurzacza (co ważne, robot wróci do bazy, jeśli jego bateria ma 20 proc.) i do czterech programów sprzątania:
Automatyczny - robot analizuje pomieszczenia, po których się porusza dobierając samodzielnie odpowiednie parametry sprzątania,
Pomieszczenie - odkurzacz skupia się na jednym pomieszczeniu,
Krawędziowy - skupia się na narożnikach i powierzchniach przykrwędziowych,
Czyszczenie punktowe - urządzenie zaczyna sprzątanie w ustalonym punkcie i spiralnym ruchem zatacza coraz szersze kręgi odkurzanej powierzchni.
Mamy wgląd w historię sprzątania, z mapowaniem odkurzonych pomieszczeń. Możemy także ustawić harmonogram sprzątania. Dzięki aplikacji użytkownik wie, gdzie aktualnie znajduje się urządzenie i ile metrów powierzchni posprzątało. Pozwala też kontrolować, czy robot gdzieś nie utknął. Kto miał styczność z aplikacją iRobota, ten wie, że to kalka rozwiązań z Roomby. Raz jeszcze - nie ma w tym nic złego. Szczególnie, jeśli płacimy ponad pięć razy mniej. A jak Navi Space wykonuje swoje najważniejsze z zadań - czyli, jak sprząta?
Jak sprząta Navi Space?
Mit o tym, że robot sprzątający zastąpi odkurzacz został obalony dawno temu - takie urządzenie pełni rolę wsparcia dla odkurzacza właściwego, dobrze sprawdzając się podczas zbierania kurzu, sierści, okruszków, kawałków jedzenia i innych drobnych odpadków. Większe elementy, kawałki plastikowych torebek, kable, sznurki i dywany z gęstym włosiem są jego naturalnym wrogiem - tak jest w przypadku Roomby, z Navi Space nie jest inaczej.
Robot może sprzątać w trybie Eco, Normalnym i Turbo - różnią się one od siebie siłą ssącą oraz liczbą obrotów szczotek sprzątających, a także szybkością zużycia baterii. Ostatni tryb jest naprawdę głośny. Producent twierdzi, że robot jest w stanie pokonać wzniesienia o kącie nachylenia do 25 proc oraz przeszkody sięgające do 15 mm - trzeba zatem sprawdzić, jak wysokie są nasze progi.
Jeśli ktoś spodziewa się, że mapowanie odkurzacza i praca jego algorytmów jest tak dobra, jak sprzęt iRobota, za którym stoi sztab programistów i gigantyczny budżet - ten jest w błędzie. Ale biorąc pod uwagę cenę i czternaście miesięcy odstępu od premiery Roomby i7 - sprzęt Hykkera sprawdza się naprawdę nieźle. Potrafi czasami się zgubić, sprzątać dany obszar kilkukrotnie, często nie daje sobie rady z bardziej skomplikowanymi przeszkodami, ale bez problemu wjedzie pod łóżko lub szafkę, a także wysprząta obszar obok stołu w kuchni, nie mówiąc o pozostałej części salonu lub innego pomieszczenia. Pojemnik na śmieci nie jest duży, zatem jeśli wyślemy robota w jakieś bardzo zabrudzone miejsce - będziemy musieli opróżnić zbiornik. Możliwe nawet, że więcej niż raz.
Producent twierdzi, że akumulator litowo-jonowy o pojemności 2000 mAh zapewnia do 100 minut ciągłej pracy. Wiele zależy od ustawień trybu, połączenia z Wi-Fi i obszaru sprzątania - w rzeczywistości mówimy bardziej o godzinie lub nawet krótszym czasie.
Podsumowanie testu Navi Space
Cena: 449 zł. Produkt dostępny w sklepach sieci Biedronka do 15 kwietnia
- wypadkowa ceny do możliwości
- obsługa poprzez aplikację
- sprząta poprawnie
- pilot w zestawie
- czasami popełnia drobne błędy
- głośność pracy (przy najwyższym z trybów)