Surface Laptop Go - test
Sprawdzamy najnowszy model z rodziny Microsoft Surface. Czy Surface Laptop Go to sprzęt, który sprawdzi się w pracy i podczas nauki?
Linia laptopów Microsoftu jest ewenementem na rynku - są to urządzenia mające udowodnić, że laptopy z Windowsem mogą prezentować się tak dobrze jak komputery przenośne marki Apple. Najnowszy model z rodziny Surface, Laptop Go, ma być fuzją najlepszych cech rodziny Surface Go (test najnowszego Go 2) z Surface Laptop. Co powstało z takiego połączenia?
Wygląd i wykonanie
Trzeba to sobie jasno powiedzieć już na sam początek - Laptop Go prezentuje się naprawdę świetnie. Obudowa i wykonanie całego komputera stoi na wysokim poziomie. Microsoft zdecydował się na fuzję aluminium (pokrywka i ramka otaczająca klawiaturę) z materiałem z policarbonu (spód). Zastosowane rozwiązanie prezentuje się bardzo elegancko, dodatkowo gwarantując bardzo rozsądną wagę (1,11 kg).
Ogólne wymiary komputera wynoszą 1,57 cm (wysokość) na 27,8 cm (szerokość) na 20,6 cm (głębokość). Ekran ma proporcję 3:2 - nietypowe podejście jak na laptopy, ale efekt końcowy jest bardzo ciekawy. Dlaczego? Surface Laptop Go jest zwyczajnie kompaktowy, a zarazem wygodny w użyciu. Bez problemu zmieści się na biurku obok drugiego komputera i monitora. Wyspowa klawiatura jest dobrze wyprofilowana, pisanie na niej to sama przyjemność. Podobnie jak korzystanie z touchpada. Niestety, klawisze nie jest podświetlane.
Komputer Microsoftu ma - podobnie jak MacBooki - niewiele portów. Z lewej strony znajdziemy jeden port USB 3.0, jeden port USB-C i port słuchawkowy. Pozostałe złącze po prwej to multifunkcjonalny Surface Connect. Nie obędzie się zatem bez przejściówek lub/i podróżnego Huba, jeśli chcemy mieć więcej portów i VGA out.
Pokrywę laptopa zamkniemy i otworzymy jedną ręką - komputer nawet nie drgnie. Po zamknięciu urządzenie prezentuje się bardzo stylowo, z logo minimalistycznym Microsoftu na obudowie.
Podobnie jak w przypadku MacBooków, Surface ma kilka niepraktycznych rozwiązań, ale rekompensuje je wyglądem i kulturą pracy.
Specyfikacja i kultura pracy
Wspomniany ekran w proporcjach 3:2 ma przekątną 12,45 cala i rozdzielczość 1536 na 1024 pikseli (148 ppi). Ekran jest dotykowy, a rodzaj matrycy ekranu jest błyszczący. W specyfikacji nie popełniliśmy błędu - nie jest to ekran Full HD. Czy to problem? To zależy. Z pewnością po włączeniu po raz pierwszy, wprawne oko zauważy różnice, ale szybko można się przyzwyczaić. Niższa rozdzielczość wpływa pozytywnie na czas pracy baterii, a inne proporcje ekranu są pewnym wytłumaczeniem takiego, a nie innego standardu. Od użytkownika zależy, czy rzeczywiście potrzebuje on Full HD.
Jakość obrazu oferowana przez ekran jest dobra, kolory naturalne, a kąt widzenia całkiem niezły. Podsumowując, solidny ekran, chociaż na rynku rzecz jasna znajdziemy lepsze propozycje, ale nie w takich proporcjach i przy takim rozmiarze komputera.
Testowany przez nas model miał specyfikację Intel Core i5-1035G1, 8GB LPDDR4x i 256GB SSD. Na rynku znajdziemy jeszcze model z 128GB RAM - to nadal dobra propozycja. Laptop Go ma kartę graficzną Intel UHD Graphics, Wi-Fi o standardzie 802.11 a/b/g/n/ac/ax i Bluetooth 5.1.
Co daje taka konfiguracja? Podczas testów pracowaliśmy na Laptopie Go, korzystaliśmy z Internetu, oglądaliśmy filmy i prowadziliśmy wideorozmowy. Nie jest to komputer do grania czy montowania filmów - chociaż obie czynności nie są mu obce. To przede wszystkim urządzenie do nauki i pracy - z tego zadania wywiązuje się bezbłędnie, jeśli tylko wiemy, czego potrzebujemy.
Skoro o wideorozmowach, warto wspomnieć o wbudowanej kamerze HD 720p i mikrofonach studyjnych - Laptop Go naprawdę sprawdzi się podczas kolejnych "callów", będących obecnie integralną częścią naszego życia zawodowego. Wideorozmowy z rodziną i przyjaciółmi to również naturalne środowisko Laptopa Go.
Podczas testów nie mieliśmy jakichkolwiek problemów z systemem lub działaniem komputera. Komputer korzysta z wersji Windows 10S, ale w każdym momencie możemy (bezpowrotnie) przejść na standardową wersję Windows 10.
Bateria i czas pracy
W zestawie z komputerem znajdziemy ładowarkę, dzięki której po około 50 minutach ładowania bateria będzie miała około 60 proc. stanu naładowania - jak na laptopty z tego segmentu, to udane osiągnięcie. Microsoft mówi o około 13 godzinach pracy bez ładowania, ale realny wynik przy prawdziwym użytkowaniu to naszym zdaniem około 8 godzin. Bardzo przyzwoicie.
Podsumowanie testu
3549 zł - model z 128GB ROM
- waga i rozmiary
- design
- kultura pracy
- ciekawe proporcje ekranu
- rozdzielczość ekranu
- mało portów
- brak podświetlanej klawiatury