Test HTC U11 life
HTC U11 life to atrakcyjny smartfon dla mas, który został wyposażony w system Android One. To świetny sprzęt dla technologicznych purystów, którzy nie przepadają za nakładkami systemowymi instalowanymi nachalnie przed producentów. Czy warto wydać na niego blisko 1500 zł?
Wielu przeciwników Androida narzeka na zbyt dużą ingerencję producentów smartfonów w wygląd i stabilność działania systemu operacyjnego. Nakładki systemowe bywają inwazyjne, a przez to często opóźniają pojawianie się aktualizacji. Właśnie dla takich osób powstała seria Android One, w skład której wchodzą stosunkowo tanie smartfony z "czystym" systemem Google'a na pokładzie. Jednym z nich jest HTC U11 life - mniejszy, młodszy, ale równie elegancki brat ubiegłorocznego flagowca HTC, czyli modelu U11. Smartfon pracuje pod kontrolą Androida 8.0 Oreo z gwarancją aktualizacji systemowych przez dwa lata. Czy to wystarcza, by można go nazwać telefonem na każdą kieszeń?
Wygląd i wykonanie
Pod względem stylistyki, U11 life to praktycznie "skóra i kości" zdjęte ze zwykłej U11-tki. Smartfon jest bliźniaczo podobny do swojego starszego brata, ale po dokładniejszej analizie można zauważyć istotne różnice. Obudowa telefonu nie jest wykonana z metalu i szkła (jak U11), a z tworzywa sztucznego (szkło akrylowe). Jest ono dobrej jakości, nie rysuje się nagminnie i łatwo się je czyści, ale to wciąż tylko plastik. Czuje się to trzymając smartfona w dłoni.
Zamiany szkła na plastik nie można mieć Tajwańczykom za złe, bo przecież U11 life to smartfon ze średniej półki, który kosztuje połowę tego, co U11. Na taki krok decyduje się wielu producentów wprowadzających do sprzedaży tańsze wersje swoich flagowców. Co ciekawe, wspomnianej "taniości" po U11 life nie widać - prezentuje się on zgrabnie i elegancko, a przez mniej wyspecjalizowane oko może zostać pomylony z flagowcem HTC.
Postawienie na tworzywo sztuczne zamiast szkła Gorilla Glass ma jednak swoje plusy. Life nie jest bowiem tak śliski jak pełnoprawny U11, dzięki czemu pewniej trzyma się go w dłoni. Plastik jest także odporniejszy na mechaniczne uszkodzenia, co wpływa na trwałość telefonu. Z drugiej strony, znacznie szybciej pokrywa się smugami, przez co utrzymanie go w nienagannej czystości może być problematyczne.
HTC U11 life waży jedynie 142 gramy, co może być plusem lub minusem - w zależności od preferencji. Wielu użytkowników lubi czuć ciężar trzymanego smartfona, podczas gdy inni, myślący pragmatycznie, wolą by był lżejszy i zajmował mniej miejsca w torebce czy kieszeni kurtki. Pokazując U11 life spotkałem się z opiniami, że jest on lekki "jak zabawka".
Warto wspomnieć, że pomimo cięcia kosztów w kwestiach materiałowych, tajwański producent nie wykastrował U11 life z certyfikatu IP67. Zapewnia on zwiększoną odporność na kurz, pyły i wodę, co powinno wystarczyć do spędzenia 30 minut na głębokości do 1 m. W praktyce oznacza to, że jeżeli U11 life wypadnie Wam do wanny podczas kąpieli, nic złego nie powinno mu się stać.
Układ przycisków i portów komunikacyjnych w life jest niemal identyczny, co w modelu U11. Z prawej strony znajdziemy krótki przycisk zasilania do wybudzania smartfona i długi do kontroli głośności. Szuflada na kartę nano SIM i microSD znajduje się na górnej krawędzi urządzenia, podczas gdy głośnik i port USB-C na dole. Podobnie jak w modelu U11, tu także nie znajdziemy złącza słuchawkowego.
Ekran i aparat
HTC U11 life ma 5,2-calowy ekran Super LCD, który pracuje w rozdzielczości 1920 na 1080 pikseli. Został on pokryty szkłem Gorilla Glass, więc jest dodatkowo odporny na mechaniczne uszkodzenia i zarysowania. Zastosowany w U11 life wyświetlacz jest bardzo dobrej jakości, zwłaszcza jak na smartfona ze średniej półki. Kontrast, nasycenie kolorów i jasność stoją na wysokim poziomie. Zawartość ekranu telefonu jest czytelna nawet na zewnątrz. Głębia czerni i kąty widzenia również zasługują na pochwałę. To zdecydowanie jeden z lepszych ekranów, jakie znajdziemy w smartfonach tej klasy.
Estetyczną łyżką dziegciu są dosyć szerokie i niepasujące do współczesnych trendów ramki ekranu, którym przydałoby się delikatne odchudzenie. Pod wyświetlaczem znajdziemy dotykowy przycisk Home z wbudowanym czytnikiem linii papilarnych, który działa bez zarzutu, chociaż jego powierzchnia mogłaby być nieco większa.
HTC U11 life nie robi tak dobrych zdjęć jak starszy brat, ale i tak wyróżnia się na tle konkurencji ze swojej półki cenowej. Aparat główny o rozdzielczości 16 Mpix oraz optyce f/2.0 robi niezłe zdjęcia, zwłaszcza w dobrych warunkach oświetleniowych. Zdjęcia wykonane U11 life w dobrym oświetleniu cechuje wysoki poziom szczegółowości, realistyczne nasycenie barw i kontrast, chociaż trochę za dużo na nich ziarnistości. Nieco gorzej jest w gorszych warunkach oświetleniowych, kiedy to na zdjęciach zaczynają dominować szumy. Jakość niektórych zdjęć udaje się jednak uratować dzięki bardzo dobremu trybowi HDR.
HTC U11 life zdjęcia
Przykładowe zdjęcia wykonane HTC U11 life.
Aparat U11 life umożliwia także nagrywanie materiałów wideo 4K w 30 kl/s. Jakość nagrań jest niezła, zbliżona do jakości wykonywanych zdjęć, ale tylko w dobrych warunkach oświetleniowych. Ponieważ aparat obecny w life nie ma optycznej stabilizacji obrazu, filmom kręconym "z ręki" do ideału daleko.
Przedni aparat także dysponuje rozdzielczością 16 Mpix, co powinno ucieszyć fanów selfie i osoby prowadzące regularne wideorozmowy.
Bateria i wydajność
HTC U11 life działa pod kontrolą świetnie zoptymalizowanego Androida 8.0 Oreo, który charakteryzuje wysoka responsywność i płynna praca. Podczas codziennego używania U11 life nie odnotowałem żadnych problemów związanych z wydajnością, które utrudniłyby mi życie. Można wręcz pokusić się o stwierdzenie, że U11 life używa się bardziej komfortowo od niektórych droższych smartfonów. Nie zaobserwowałem również intensywnego nagrzewania się obudowy telefonu.
Wyniki w benchmarkach:
· Antutu - 72 677 punktów
· Geekbench 4 - 868 punktów (Singe-Core Score), 4175 punktów (Multi-Core Score)
· 3DMark Sling Shot Extreme - 924 punkty
Life został wyposażony przez producenta w akumulator o pojemności 2600 mAh, który pozwala na jeden pełny dzień niezbyt intensywnego użytkowania. Przy bardziej obciążającej podzespoły pracy urządzenia, czas ten ulega drastycznemu skróceniu. Jeżeli chcecie mieć pewność, że w U11 life nigdy nie zabraknie Wam energii, lepiej zaopatrzcie się w dobrego powerbanka. Pełne naładowanie akumulatora trwa około 1,5 godziny.