Dziewczyna staje na drodze autonomicznego Modelu 3 od Tesli i sprawdza jego reakcje
Najmniejszy w pełni elektryczny sedan od Tesli otrzymał nową wersję oprogramowania, dzięki której zyskał jeszcze bardziej autonomiczne funkcje. Jedna z właścicielek postanowiła przetestować je w praktyce na parkingu.
Nowa, rozszerzona wersja systemu Summon sprawuje się wyśmienicie. Umożliwi on autonomiczne zaparkowanie pojazdu i wezwanie go do miejsca, w którym aktualnie się znajdujemy. Dotychczas można było tylko ruszać pojazdem do przodu i do tyłu. Oczywiście, zakres jego pracy został ograniczony do 100 metrów, ale do końca roku pojazdy Tesli będą mogły już poruszać się bez kierowcy na pokładzie po terytorium całego kraju.
Na razie szczęśliwi posiadacze tych elektryków mogą cieszyć się możliwością wezwania pojazdu z dużego parkingu, gdy np. wychodzą z centrum handlowego i nie mają ochoty na szukanie go pośród tysięcy innych pojazdów. Wezwanie Modelu 3 jest dziecinnie proste. W dedykowanej aplikacji na smartfona pokazuje się mapa z zaznaczoną naszą lokalizacją oraz naszego pojazdu. Kliknięciem na mapie wskazujemy miejsce, do którego ma przyjechać samochód i czekamy.
Pojazd w trybie autonomicznym, bez ludzi na pokładzie, sam nas odnajdzie i w pełni bezpiecznie pojawi się tuż przed nami, zapraszając nas do środka. Jedna z właścicielek Modelu 3 z nowym Summonem nakręciła filmik, na którym możemy zobaczyć w praktyce, jak pięknie działa cały system. Co ciekawe, nawet trochę utrudniła mu życie, stając się przeszkodą, którą pojazd musiał sprawnie ominąć. Wyszło mu to idealnie. Pewnie irytuje Was, że Model 3 rusza się w trybie autonomicznym jak mucha w smole. To prawda, ale bezpieczeństwo dla Tesli stoi na pierwszym miejscu.
Możemy spodziewać się, że w przyszłości systemy będą widziały więcej i tym samym będą coraz szybsze, co przełoży się na również sprawniejsze poruszanie się po parkingach. Na razie trzeba cieszyć się takimi dobrodziejstwami.
Źródło: GeekWeek.pl/Electrek / Fot. Electrek