Elon Musk wypłaci pensję broniącym ojczyznę ukraińskim pracownikom Tesli
Pochodzący z Ukrainy pracownicy Tesli mają dostawać pensję przez co najmniej trzy miesiące od momentu przyłączenia się do walki przeciwko Rosjanom – donoszą zagraniczne media na podstawie maila wysłanego przez jednego z dyrektorów przedsiębiorstwa. W ten sposób firma zamierza wesprzeć ukraińską ludność w obliczu bieżących wydarzeń.
W związku z napiętą sytuacją pomiędzy Rosją a Ukrainą władze naszych wschodnich sąsiadów zdecydowały się zawczasu powołać do wojska niemal wszystkich mężczyzn w wieku od 18 do 60 lat. Jak się okazało, decyzja była jak najbardziej uzasadniona, gdyż 24 lutego siły zbrojne Kremla wkroczyły na nieswoje terytorium.
Dziesiątki, o ile nie setki, tysięcy Ukraińców już wróciło z zagranicy, aby bronić swojej ojczyzny, jednak niektórzy dalej zastanawiają się nad taką decyzją. Dołączenie do armii mogłoby oznaczać dla nich między innymi utratę miejsca pracy, o które starali się przez wiele lat.
Taką obawę doskonale rozumie Elon Musk, który zdecydował, że każdy ukraiński pracownik Tesli decydujący się na powrót do ojczyzny w celu bronienia jej utrzyma swoje zatrudnienie oraz aktualne wynagrodzenie przez co najmniej trzy miesiące, a w razie potrzeby po tym czasie zostanie ono jeszcze przedłużone. O wspomnianej informacji poinformowało CNBC, powołując się na e-maila wysłanego przez Axela Tangena, dyrektora północnoeuropejskiego oddziału Tesli.
- Tesla jest zobowiązana do robienia właściwych rzeczy - możemy przeczytać w e-mailu.
Dodatkowo firma zdecydowała się bezpłatnie udostępnić swoje stacje ładowania pojazdów umiejscowione niedaleko granicy z Ukrainą na terenie Polski, Węgier oraz Słowacji. O tym fakcie poinformowała swoich klientów znad Dniepru.
Oprócz tego pracownicy Tesli z niemieckich oddziałów wysłali na Ukrainę kilkaset terminali Starlink, które już dotarły na miejsce i służą naszym wschodnim sąsiadom.