Nie tylko Tesla Semi. Volvo też wchodzi do gry z elektrycznymi ciężarówkami
Volvo ujawniło właśnie prototyp swojej autonomicznej ciężarówki zaprojektowanej do jazdy na długich trasach, co automatycznie czyni go konkurencją dla Tesla Semi, którego debiut był już wiele razy przekładany i ostatecznie zaplanowany został na przyszły rok.
Volvo Autonomous Solutions i Aurora poinformowały właśnie, że osiągnęły kolejny kamień milowy swojego partnerstwa, którego celem jest dostarczenie na amerykańskie drogi autonomicznych ciężarówek długodystansowych. Jest nim prototyp flagowego modelu długodystansowego Volvo Trucks, a mianowicie VNL, który został zintegrowany z technologią Aurora Driver, umożliwiającą pracę w trybie autonomicznym.
Co prawda producent nie był zbyt rozrzutny w dzieleniu się szczegółami technicznymi, ale zapewnił, że ciężarówka została wyposażona w stosowane już przez Volvo systemy, jak elektrohydrauliczny układ kierowniczy Volvo Dynamic Steering czy zautomatyzowana skrzynia, dbające o komfort jazdy i bezpieczeństwo.
Nie zdecydował się też na informację, o jakim poziomie autonomii mówimy, ale z poprzednich wypowiedzi wiemy, że chodzi o Poziom 4 albo nawet jazdę całkowicie bez nadzoru człowieka w konkretnych scenariuszach. - Volvo Autonomous Solutions jest dumne ze swojego pierwszego ważnego kroku w stronę autonomicznych ciężarówek Volvo VNL w Ameryce Północnej.
Nasze wierna baza klientów i ich priorytety stoją na czele naszych działań i ścieżki w stronę formowania sektora autonomicznych ciężarówek. Mocno wierzymy w przyszłość, w której bezpieczne, zrównoważone i wydajne rozwiązania transportowe są kluczowe dla prosperowania społeczności, a autonomiczne komercyjne ciężarówki są istotnym elementem tej transformacji - komentuje Nils Jaeger, szef Volvo Autonomous Solutions.
Przypominamy, że Volvo ma już autonomiczne ciężarówki na drogach, ale nie amerykańskich, tylko norweskich i szwedzkich, chociaż należy zaznaczyć, że chodzi o krótki, ograniczone i ściśle wytyczone trasy. Zaprezentowany prototyp został zaś zaprojektowany z myślą o dalekich dystansach i dostarczaniu towarów między miastami w USA, tyle że nie wiemy jeszcze, kiedy możliwe będzie wprowadzenie go na drogi - ba, nie wiemy jeszcze nic o planowanej dacie produkcji, więc mówimy raczej o dość odległej dacie, z czego Volvo oczywiście zdaje sobie sprawę:
- Chociaż transformacja w stronę przyszłości z autonomicznymi ciężarówkami nie wydarzy się w ciągu nocy, Volvo Autonomous Solutions kontynuuje zwiększanie tempa rozwoju technologii, by wspomagać zmieniające się potrzeby klientów w wielu segmentach i na wielu rynkach (...) - czytamy w oświadczeniu firmy.