Nokian zapowiada, że inteligentne opony staną się powszechne w ciągu 5 lat
Autonomiczne pojazdy będą wymagały odpowiednich opon, najlepiej takich wspomagających pracę wszystkich systemów, trudno więc wyobrazić sobie typowe rozwiązania w tych samochodach przyszłości.
Dlatego też ekspert z Nokian Tires wierzy, że za 5 lat na rynek trafią w pełni inteligentne opony, wyposażone w szereg sensorów, które odegrają kluczową rolę w zakresie bezpieczeństwa, dokładnie analizując w czasie rzeczywistym warunki panujące na drodze. I choć jeszcze kilka lat temu mielibyśmy co do tego poważne wątpliwości, to w obliczu postępującej automatyzacji jest to jak najbardziej możliwe. A nawet potrzebne, bo kiedy samochód nie jest prowadzony przez kierowcę, który kontroluje warunki drogowe, coś musi robić to za niego - do dyspozycji są tu już sprawdzone rozwiązania, jak ice grip czy odporność na akwaplanację, ale dołączą do nich również nowe.
Kiedy informacje pozyskane przez opony zostaną połączone z danymi meteorologicznymi, system pokładowy może dopasować do nich swoje parametry jazdy. Sensory będą także mierzyć dodatkowe opcje, jak zużycie opon, ciśnienie czy temperatura, bo wzrost temperatury wewnętrznej może być pierwszym sygnałem uszkodzenia opon, dzięki czemu wiadomo będzie, że należy je sprawdzić lub wymienić. Pierwszym krokiem jest więc powiadomienie kierowcy, że potrzebna jest jego interwencja: - Opony będą polegać na danych dostarczonych przez system pokładowy, który poinformuje również użytkownika, że te będą zdatne do użytku jeszcze np. przez 3 miesiące. W tym samym czasie system może go też powiadomić o konieczności kontaktu z najbliższym dealerem i poda odpowiednie dane kontaktowe - tłumaczy szef produktów i marketingu Nokian Tires, Yuka Cassi.
Jego zdaniem to mechanizm bardzo zbliżony do tego, w jaki sposób nowoczesne samochody informują, że kończy się nam paliwo i podają dane nawigacyjne do najbliższej stacji. Co więcej, specjaliści z Nokian twierdzą też, że inteligentne opony staną się powszechnie dostępne zanim na rynek trafią autonomiczne samochody, bo już teraz wykorzystuje się w oponach różne smart sensory i rozwiązania. Tyle że są one raczej zarezerwowane dla zastosowań profesjonalnych, więc prawdziwa rewolucja nadejdzie dopiero w momencie, kiedy będzie je mógł zamontować w swoim aucie przysłowiowy Kowalski, ale i ona jest podobno tuż za rogiem. Jak bowiem dodaje Yuka Cassi: - Inteligentne opony staną się popularne i powszechne w elektrycznych samochodach, jako że są one wyposażone w duże opony i wiele sensorów. To stanie się w ciągu 5 lat.
Źródło: GeekWeek.pl/mbs