Podgrzewana ławka na przystanku? Zrobili taką w Krakowie

Lokalna krakowska firma postanowiła jeden z miejskich przystanków nieco przerobić. Zamontowali na ławkach folie grzewcze, dzięki czemu czekając na autobus, można się nieco rozgrzać.

Nie ma to jak ogrzać się na przystanku MPK, gdy na dworze zaczyna robić się chłodno. Taką możliwość mają mieszkańcy Krakowa, którzy skorzystają z komunikacji miejskiej. Choć jest to jednorazowa akcja prywatnej firmy, to niewykluczone, że w przyszłości pojawi się ich większa liczba. 

Kraków. Mieszkańcy mogą skorzystać z ogrzewanej ławki na przystanku

Na nietypowy pomysł wpadła lokalna firma, producent ogrzewania na podczerwień i fotowoltaiki. Zamontowali folię grzewczą na podczerwień na ławce i podłączyli ją do prądu. Efekt? Wszyscy, którzy korzystają z komunikacji miejskiej, mogą nieco ogrzać się, gdy na dworze temperatura nie rozpieszcza. 

Reklama

Ławkę można znaleźć na przystanku Borek Fałęcki 01. Firma podkreśla, że w tym momencie jest to jednorazowa akcja, ale jeśli przypadnie mieszkańcom do gustu, niewykluczone, że w mieście pojawią się kolejne.

Grzejące ławki i przystanki nie tylko w Krakowie

Podgrzewane ławki to ciekawe udogodnienie, które może umilić spacer w okresie jesienno-zimowym. Na razie powstają głównie z inicjatywy firm, które chcą zareklamować się w bardziej nietypowy sposób.

W Krakowie pierwsze takie ławki pojawiły się kilka lat temu. Już w 2016 roku jeden z banków zaproponował rozłożenie mat grzewczych i uzyskał pozwolenie od Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. W tym samym roku ogrzewanym przystankiem pochwalił się Rzeszów.

Jeszcze wcześniej (w 2010 roku) pojawiły się we Wrocławiu, ale te dolnośląskie były przy chodnikach, nie na przystankach.

Czy ogrzewane ławki to dobre rozwiązanie?

Od wielu lat osoby, które miały okazję skorzystać z podgrzewanych ławek, chwalą sobie takie rozwiązania. Szczególnie zadowoleni byli mieszkańcy Rzeszowa, gdzie podgrzewany w całości przystanek (nie tylko sama ławeczka) dawał temperaturę o około 8 st. C wyższą od otoczenia. Jednocześnie Krakowianie wskazują na problem bezdomnych, którzy mogliby wykorzystywać je do spania.

Polecamy na Antyweb: Po co nam 5 tysięcy komunikatorów? Ktoś to w końcu powiedział głośno

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: ogrzewanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy