Polski statek z prestiżową nagrodą. Został zbudowany w kosmicznym celu
Polskie stocznie należą do światowej czołówki. Nasze jachty, statki i okręty cenione są na całym świecie. Jednym z dowodów jest nagroda "Statek Roku", którą przyznano w Rotterdamie innowacyjnemu Canopée zbudowanemu w Szczecinie. Jest przeznaczony dla... Europejskiej Agencji Kosmicznej.
Zbudowany przez szczecińską stocznię Neptun oraz stocznię Partner z Polic rorowiec (typ statku przystosowanego do transportu ładunków tocznych i pojazdów) z otwartym dachem i podwójnym napędem otrzymał nagrodę "Statku Roku". Gala Nagród Morskich odbyła się 6 listopada w Rotterdamie.
Polacy zbudowali innowacyjny statek. Będzie pływał dla Europejskiej Agencji Kosmicznej
Canopée, zbudowany został dla firmy Jifmar Offshore Services. Wyposażony w cztery skrzydła Oceanwings o wysokości 37 metrów i powierzchni 363 metry kwadratowe każdy. Łączna powierzchnia żagli wynosi 1500 metrów kwadratowych. Możliwość ich obracania o 360 stopni i ustawiania kąta nachylenia są bardziej wydajne niż konwencjonalne żagle.
Hybrydowy statek łączy moc silnika z napędem wiatrowym, aby transportować komponenty rakiety Ariane 6 do Gujany Francuskiej. Jest przeznaczony wyłącznie dla Europejskiej Agencji Kosmicznej - ESA i ma odbyć 11 kursów w obie strony do Ameryki Południowej każdego roku.
Z tego względu konieczne było spełnienie szeregu wymagań, w wyniku czego otrzymano bardzo charakterystyczny kształt kadłuba: statek musi mieć dużą powierzchnię pokładu i musi być w stanie szybko żeglować (rozwija prędkość 16,5 węzła, czyli ok. 30 km/h). Poza tym musi mieć możliwość pływania przy ograniczonym zanurzeniu, a dopuszczalne przyspieszenia poprzeczne, wzdłużne i pionowe nie mogą przekraczać ustalonych kryteriów, jak informowała stocznia w oświadczeniu.
Canopée przypomina nam, że innowacja i zrównoważony rozwój idą w parze.
Canopée jest pierwszym na świecie hybrydowym przemysłowym statkiem, gdzie napęd diesla wspiera wiatr. Dzięki dodatkowym żaglom zmniejsza zużycie paliwa średnio o około 30 procent, co zmniejszyć ma zużycie paliwa, a tym samym emisję dwutlenku węgla oraz SOx i NOx.
Prestiżowy konkurs w Holandii
Gala Nagród Morskich od lat jest świętem holenderskiego sektora morskiego. Oprócz statku polskiej produkcji nagrody przyznano również w czterech innych kategoriach.
- Nagroda za talent morski, którą otrzymała Kalea Holkema, za badania możliwości tłumienia fal w szczelinach konstrukcji pływających.
- Nagroda za osiągnięcia morskie trafiła do bazy danych żeglugi Handlowej Databank Koopvaardij za podniesienie świadomości społecznej na temat holenderskiej historii wojennej.
- Nagroda za bezpieczeństwo morskie. Zasłużył na nią Pim van de Koppel, który przeprowadził badania nad rozmieszczeniem systemu uzbrojenia PHAROS-DART, który chroni okręty morskie przed zagrożeniami, takimi jak rakiety przeciwokrętowe z bliskiej odległości.
- Nagroda za innowację morską, którą w tym roku przyznano za największy na świecie teleskopowy dźwig.
Widać więc, że nie jest to kolejny z konkursów, gdzie tworzone jest kilkanaście czy kilkadziesiąt kategorii, aby wygrała w nich znaczna liczba statków i okrętów. Tym bardziej cieszy, że wśród jednostek pływających zwycięzca jest jeden i to z Polski.