Nowy człowiek lodu zdeklasował konkurentów

Oto nowy człowiek lodu, zimny jak polodowcowy głaz! Chińczyk Zhan Chun Yi ma ostatnio swoje pięć minut, po tym jak w miejscowości Suzhou wygrał konkurs, który polegał na jak najdłuższym wytrzymaniu w szklanym pojemniku wypełnionym lodem. Wygrał, to jednak zbyt mało powiedziane. On zdeklasował konkurentów. Zanurzony w kostkach lodu po szyję wytrzymał godzinę, podczas gdy jego rywale mieli dość już po trzydziestu minutach. "Były trudne momenty, ciało miałem zdrętwiałe i obolałe, ale wiedziałem jak to przezwyciężyć, bo do zimna jestem przyzwyczajony" - skomentował Zhan Chun Yi, który od lat jest członkiem miejscowego klubu morsów...

article cover
East News

Nowy człowiek lodu zdeklasował konkurentów

Oto nowy człowiek lodu, zimny jak polodowcowy głaz! Chińczyk Zhan Chun Yi ma ostatnio swoje pięć minut, po tym jak w miejscowości Suzhou wygrał konkurs, który polegał na jak najdłuższym wytrzymaniu w szklanym pojemniku wypełnionym lodem. Wygrał, to jednak zbyt mało powiedziane. On zdeklasował konkurentów. Zanurzony w kostkach lodu po szyję wytrzymał godzinę, podczas gdy jego rywale mieli dość już po trzydziestu minutach. "Były trudne momenty, ciało miałem zdrętwiałe i obolałe, ale wiedziałem jak to przezwyciężyć, bo do zimna jestem przyzwyczajony" - skomentował Zhan Chun Yi, który od lat jest członkiem miejscowego klubu morsów...

Chińczyk Zhan Chun Yi zdeklasował konkurentów i wytrzymał godzinę zanurzony w lodzie po uszyEast News
Chińczyk Zhan Chun Yi zdeklasował konkurentów i wytrzymał godzinę zanurzony w lodzie po uszyEast News
Chińczyk Zhan Chun Yi zdeklasował konkurentów i wytrzymał godzinę zanurzony w lodzie po uszyEast News
Chińczyk Zhan Chun Yi zdeklasował konkurentów i wytrzymał godzinę zanurzony w lodzie po uszyEast News
Chińczyk Zhan Chun Yi zdeklasował konkurentów i wytrzymał godzinę zanurzony w lodzie po uszyEast News
Chińczyk Zhan Chun Yi zdeklasował konkurentów i wytrzymał godzinę zanurzony w lodzie po uszyEast News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas