Perełki samochodowych cmentarzysk. Takich okazów szuka od lat

Robert Kahl to niemiecki fotograf, który wybrał sobie dość niszową specjalizację w swojej branży. Otóż jego obsesją są samochody. Ale nie takie zwyczajne, lecz te opuszczone, ukryte przed ludzkim okiem albo po prostu wrastające gdzieś na uboczu i czekające na kogoś, kto zwróci na nie uwagę. Robert poświęcił pięć lat swojej pracy na poszukiwanie najbardziej niedostępnych samochodowych cmentarzysk Europy i trzeba przyznać, że dziś widać efekty tej pracy. Zdjęcia namierzonych przez niego w Niemczech, Szwecji i Belgii okazów sprawiają, że możemy choć na chwilę przenieść się do czasów motoryzacji sprzed nawet kilkudziesięciu lat. Zapachu mchu i korozji nie poczujecie, ale nostalgię - jak najbardziej.

article cover
East News

Perełki samochodowych cmentarzysk. Takich okazów szuka od lat

Robert Kahl to niemiecki fotograf, który wybrał sobie dość niszową specjalizację w swojej branży. Otóż jego obsesją są samochody. Ale nie takie zwyczajne, lecz te opuszczone, ukryte przed ludzkim okiem albo po prostu wrastające gdzieś na uboczu i czekające na kogoś, kto zwróci na nie uwagę. Robert poświęcił pięć lat swojej pracy na poszukiwanie najbardziej niedostępnych samochodowych cmentarzysk Europy i trzeba przyznać, że dziś widać efekty tej pracy. Zdjęcia namierzonych przez niego w Niemczech, Szwecji i Belgii okazów sprawiają, że możemy choć na chwilę przenieść się do czasów motoryzacji sprzed nawet kilkudziesięciu lat. Zapachu mchu i korozji nie poczujecie, ale nostalgię - jak najbardziej.

Fot. Robert KahlEast News
Fot. Robert KahlEast News
Fot. Robert KahlEast News
Fot. Robert KahlEast News
Fot. Robert KahlEast News
Fot. Robert KahlEast News
Fot. Robert KahlEast News
Fot. Robert KahlEast News
Fot. Robert KahlEast News
Fot. Robert KahlEast News
Fot. Robert KahlEast News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas