Makabryczne znalezisko na szwajcarskim lodowcu
W sierpniu 1942 małżeństwo Marcelin i Francine Dumoulin poszło paść krowy na jednej z górskich łąk w rejonie miejscowości Chandolin w Alpach szwajcarskich. Farmerzy nie wracali z pracy podejrzanie długo, co postawiło na nogi nie tylko ich siódemkę dzieci, ale także całą lokalną społeczność. Rozwiązanie zagadki po 75 latach ujawnił lodowiec Tsanfleuron. Pracownik pobliskiego wyciągu narciarskiego zobaczył w jego okolicach zamarznięte zwłoki dwójki ludzi wraz z kilkoma przedmiotami w postaci plecaków, butów, misek i innych. Para - potwierdzono, że makabryczne znalezisko to szczątki kobiety i mężczyzny - najprawdopodobniej wpadła w jedną rozpadlin i została w niej uwięziona.
Makabryczne znalezisko na szwajcarskim lodowcu
W sierpniu 1942 małżeństwo Marcelin i Francine Dumoulin poszło paść krowy na jednej z górskich łąk w rejonie miejscowości Chandolin w Alpach szwajcarskich. Farmerzy nie wracali z pracy podejrzanie długo, co postawiło na nogi nie tylko ich siódemkę dzieci, ale także całą lokalną społeczność. Rozwiązanie zagadki po 75 latach ujawnił lodowiec Tsanfleuron. Pracownik pobliskiego wyciągu narciarskiego zobaczył w jego okolicach zamarznięte zwłoki dwójki ludzi wraz z kilkoma przedmiotami w postaci plecaków, butów, misek i innych. Para - potwierdzono, że makabryczne znalezisko to szczątki kobiety i mężczyzny - najprawdopodobniej wpadła w jedną rozpadlin i została w niej uwięziona.