Elektryczny rolls royce: Innowacja, czy profanacja?

Nie potężne, sześciolitrowe V8, a cichutki silnik elektryczny napędzać będzie nowego rolls royce'a phantom V. Profanacja klasyki motoryzacji? Firma Lunaz ma odmienne zdanie i do swojego portfolio dołącza kolejną legendarną markę.

Cover ImagesEast News

Elektryczny rolls royce: Innowacja, czy profanacja?

Firma już teraz zbiera zamówienia wśród swoich stałych klientów, te napływają także z najbardziej wpływowych instytucji na świecie. Wszystko to jest następstwem gwałtownego popytu na elektryfikację najlepszych, klasycznych samochodów świata. Cover ImagesEast News

Seria elektrycznych rolls royce'ów będzie ściśle limitowana. Firma wyprodukuje zaledwie 30 egzemplarzy elektrycznych pojazdów z logo "flying spur". Aby nadążyć z produkcją, Lunaz w ostatnim czasie podwoił siłę roboczą!Cover ImagesEast News

Przebudowa samochodu obejmuje całkowite odrestaurowanie nadwozia i wnętrza, a także instalację pełnego elektrycznego układu napędowego wyposażonego w funkcję automatycznej aktualizacji oprogramowania. Cover ImagesEast News

W całym tym przedsięwzięciu jest tylko jeden problem. Przerobione klasyczne samochody, choć "zaktualizowane" do wymogów naszych czasów, pozbawione dźwięku silnika i zapachu benzyny stracą wszystko to, co w starej motoryzacji kochamy najbardziej. Cover ImagesEast News

Ceny rolls royce'ów z Lunaz zaczynają się od 350 tysięcy funtów za model silver cloud. Klienci, wybierający model phantom V muszą liczyć się z wydatkiem co najmniej 500 tysięcy, a także doliczyć do tego lokalne podatki. Cover ImagesEast News

Lunaz z siedzibą w brytyjskim Silverstone ogłosił w sierpniu, że do dostępnych w ofercie jaguarów i bentleyów dołącza kolejna legenda wyspiarskiej motoryzacji - rolls royce. Cover ImagesEast News

"Nadszedł właściwy czas. Odpowiadamy na potrzebę połączenia pięknego klasycznego wzornictwa z użytecznością,iezawodnością i trwałością elektrycznego układu napędowego. Bardziej niż kiedykolwiek spotykamy się z zapotrzebowaniem na czystość powietrza w najpiękniejszych i najbardziej luksusowych samochodach w historii. Jesteśmy dumni, że możemy uczynić klasycznego Rolls-Royce'a odpowiednim dla nowej generacji" - mówi David Lorenz, założyciel firmy.