Narzędzia destrukcji w "naczynia kreatywności". Jak stara broń staje się instrumentem

Serbski artysta, Nikola Macura, codziennie przeczesuje miejsca, gdzie składowane są pozostałości po wojnie bałkańskiej, szukając materiałów do swojego niecodziennego projektu. Macura zbiera porzuconą broń, by przerobić ją na instrumenty muzyczne. Jak sam twierdzi, chce przetransformować narzędzia destrukcji w "naczynia kreatywności".

article cover
ANDREJ ISAKOVIC / AFPEast News

Narzędzia destrukcji w "naczynia kreatywności". Jak stara broń staje się instrumentem

Serbski artysta, Nikola Macura, codziennie przeczesuje miejsca, gdzie składowane są pozostałości po wojnie bałkańskiej, szukając materiałów do swojego niecodziennego projektu. Macura zbiera porzuconą broń, by przerobić ją na instrumenty muzyczne. Jak sam twierdzi, chce przetransformować narzędzia destrukcji w "naczynia kreatywności".

Macura nie narzeka na brak surowca - w okolicy miasta Novi Sad, gdzie mieszka Serb, pozostałości po konflikcie zbrojnym z lat 90. dosłownie walają się po ulicach.ANDREJ ISAKOVIC / AFPEast News
Artysta znajduje ją także na wysypiskach śmieci i w skupach złomu.ANDREJ ISAKOVIC / AFPEast News
Wraz ze swoją partnerką przerabia sprzęt we własnym garażu.ANDREJ ISAKOVIC / AFPEast News
Nie potrzebuje specjalnych pozwoleń, aby modyfikować "odpady militarne" tak długo, jak nie przerabia ich na działającą broń.ANDREJ ISAKOVIC / AFPEast News
Instrumenty domowej produkcji są zdatne do użycia, choć oczywiście ich głównym walorem jest wygląd, nie dźwięki, jakie wydają.ANDREJ ISAKOVIC / AFPEast News
Z broni powstają głównie instrumenty akustyczne.ANDREJ ISAKOVIC / AFPEast News
Projekt Macury trwa już kilka lat.ANDREJ ISAKOVIC / AFPEast News
W Nowym Sadzie nad Dunajem prowadzone były działania militarne podczas wojny po rozpadzie Jugosławii.ANDREJ ISAKOVIC / AFPEast News
Miejscowość znajduje się na północy kraju, nieopodal dzisiejszej granicy z Chorwacją, Bośnią i Węgrami.ANDREJ ISAKOVIC / AFPEast News
Serbska para ma zamiar kontynuować swoją pracę tak długo, jak wystarczy im materiałów.ANDREJ ISAKOVIC / AFPEast News
Tych nie powinno raczej zabraknąć.ANDREJ ISAKOVIC / AFPEast News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas