Hot dog. Amerykańska przekąska na sylwestra
Hot dog, danie typowo amerykańskie, w różnych regionach USA ma swoją wyjątkową odsłonę. Na przykład wersja nowojorska składa się z parówki w bułce, z dodatkiem musztardy, kiszonej kapusty i sosu cebulowego.
Do wielkiej imprezy zostało zaledwie kilkadziesiąt minut, a dalej nic nie zrobione? Istnieją dania, które można zrobić w kilka chwil, a idealnie nadadzą się na imprezę o niezbyt oficjalnym charakterze. Tym bardziej, że w większości przypadków składniki na nie znajdą się w każdym polskim domu, albo w pobliskim sklepie. Takim daniem jest hot dog - parówka w bułce z warzywnymi dodatkami - kiszoną kapustą, ogórkami, pomidorami, czy cebulą. Jedną z najpopularniejszych wersji jest ten pochodzący z Nowego Jorku.
Do przygotowania czterech porcji klasycznego nowojorskiego hot doga, potrzebujemy: 4 bułek, 4 parówek, 200 g kapusty kiszonej i 2 łyżki musztardy. Jeśli chodzi o sos cebulowy, jego składniki to: 100 g cebuli prażonej, 2 łyżki cukru, 3/4 szklanki wody oraz sól i pieprz do smaku. Opcjonalnie: 1 słoiczek pikli ogórkowych.
"Aby zrobić sos, doprowadzamy do wrzenia wodę, wrzucamy wszystkie składniki, gotujemy 3-4 minuty i od razu miksujemy. Bułkę podgrzewamy, smarujemy musztardą, wsuwamy kiełbaskę, polewamy sosem i kładziemy na nim porcję kapusty. Opcjonalnie na posmarowaną musztardą bułkę, przed wyłożeniem kiełbaski, kładziemy plasterki pikli" - taką instrukcję w książce "Street food. Głód ulicy" daje Jurek Sobieniak.
Znawca kulinariów wyjaśnia też, jak zrobić cebulkę prażoną. Przygotujemy ją z 4 cebuli, 2 szklanek oleju rzepakowego i 2 łyżek mąki ryżowej lub pszennej (bądź mieszanki obu).
"Kroimy cebulę w bardzo grubą kostkę lub paski. Wrzucamy po małej garstce na głęboki tłuszcz i smażymy, aż się zrumieni. Ważne, by plastry były równe, wtedy równomiernie odparują. Wyjmujemy cebulę na papierowy ręcznik, mieszamy z mąką. Następnie przekładamy na pergamin i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 90 st. C i suszymy ok. 1-2 godzin, zależnie od tego, jak grubo ją pokroiliśmy" - czytamy w książce.
W książce "Street food. Głód ulicy" Sobieniak przedstawia swoje patenty na street food z całego świata: hamburgery, guacamole, quesadille czy langosze. Na potrawy smaczne, łatwe i szybkie. Autorowi zależy, aby czytelnik sam mógł zrobić sobie w domu bar ze street foodem.
