Kuchenka mikrofalowa - korzystać czy unikać?
Kuchenka mikrofalowa jest niezwykle popularnym urządzeniem, spotkamy ją w większości gospodarstw domowych. Wciąż jednak krążą sprzeczne opinie na jej temat. Zwolennicy twierdzą, że jest bezpieczną, praktyczną i zdrową metodą obróbki cieplnej, przeciwnicy taktują ją jako największe zło, które pozbawia żywność witamin, minerałów, a dodatkowo może być niebezpieczna dla zdrowia. Gdzie leży prawa?
Jak działa?
Urządzenie to wytwarza mikrofale o częstotliwości 2450 MHz, które wprawiają w drgania cząsteczki wody znajdujące się w pożywieniu. W wyniku tarcia, energia drgającej wody jest przekazywana innym cząsteczkom, co w konsekwencji prowadzi do wzrostu ich temperatury.
Oznacza to, że energia jest przekazywana wyłącznie do produktu spożywczego, a nie komory samej kuchenki, jak to mam miejsce w przypadku tradycyjnych piecyków.
Bezpieczeństwo użytkowania
Sceptycy twierdzą, że mikrofale wydobywające się z kuchenki mikrofalowej negatywnie wpływają na ludzki organizm i sprzyjają powstawaniu np. chorób nowotworowych.
W praktyce, urządzenia dopuszczone do sprzedaży muszą spełniać określone standardy emisji promieniowania. Graniczna wartość została ustalona na 50 W na metr kwadratowy w dowolnym punkcie znajdującym się 5 cm od powierzchni zewnętrznej kuchenki.
Wszystkie urządzenia spełniają te standardy, co więcej, promieniowanie zwykle nie przekracza 5-10 W, czyli jest kilkakrotnie niższe, niż zakładają standardy. Warto również podkreślić, że wraz z oddalaniem się od urządzenia, fale ulegają rozproszeniu i promieniowanie 50 cm od urządzenie jest około 100 razy niższe, niż w odległości 5 cm.
Taka wartość jest całkowicie bezpieczna dla człowieka i nie stanowi większego zagrożenia, niż np. telefon komórkowy. Pod warunkiem oczywiście, że dbamy o jej czystość i regularnie sprawdzamy stan uszczelek na drzwiach kuchenki.
Utrata składników odżywczych
Gotowanie, jak każda forma obróbki termicznej, powoduje utratę części składników odżywczych. W przypadku kuchenki mikrofalowej zjawisko to również występuje. Główna różnica między tradycyjnym gotowaniem w wodzie, a wykorzystaniem mikrofali polega na tym, że w tym drugim przypadku, czas przygotowania potrawy jest znacznie krótszy, a witaminy i minerały nie są wypłukiwane z pożywienia.
To oczywiście duży plus. W badaniach naukowych wykazano, że produkty, takie, jak brokuły czy szpinak gotowane w kuchence mikrofalowej zawierały od kilku do kilkudziesięciu procent więcej witaminy C i kwasu foliowego, niż gotowane w tradycyjny sposób.
Dotyczy to również wielu innych mikroelementów, szczególnie tych wrażliwych na obróbkę termiczną. Oznacza to, że podgrzewanie potraw w kuchence mikrofalowej jest jedną z najlepszych metod obróbki cieplnej w kontekście zachowania możliwie dużej ilości składników odżywczych.
Warto jasno zaznaczyć, że tak przygotowana żywność nie ulega chemicznym zmianom, nie zawiera mikrofali i nie jest radioaktywna, jak twierdzą niektórzy sceptycy.
Zagrożenia
Oczywiście urządzenie to nie jest pozbawione wad. Nie należy umieszczać w nim elementów metalowych, ponieważ odbijają promieniowanie, co może doprowadzić do iskrzenia, uszkodzenia kuchenki, a nawet pożaru.
Dozwolone jest używanie jedynie szklanych, żaroodpornych i plastikowych, specjalnie przeznaczonych do tego celu pojemników (zwykle na takowych znajdują się stosowne oznaczenia). Nie należy ich również szczelnie zamykać, ponieważ prowadzi to do wzrostu ciśnienia w opakowaniu i może powodować jego eksplozję.
Należy pamiętać, by nie włączać kuchenki, gdy nie jest ona zamknięta, gdyż prowadzi to do wydobywania się dużych ilości promieniowania. Na szczęście, większość urządzeń posiada stosowne zabezpieczenia uniemożliwiające ich uruchomienie przy otwartych drzwiczkach.
Warto podkreślić, że niechlubna sława tych urządzeń po części może wynikać z szybkich, gotowych potraw dedykowanych do przygotowania w "mikrofali". Problem nie leży jednak w urządzeniu, a w samym, niezdrowym produkcie spożywczym, dużej zawartości konserwantów, barwników, soli czy wzmacniaczy smaku, które takie "szybkie potrawy" często zawierają.
Kuchenka nie nadaje się do podgrzewania produktów ubogich w wodę, takich jak oleje czy masło.
Warto również unikać przygotowywania np. surowego mięsa, ponieważ, mikrofale nie zawsze podgrzewają produkty w sposób równomierny (może to wynikać np. z różnej zdolności absorpcji promieniowania), przez co z jednej strony mogą powstawać tak zwane "gorące punkty", a z drugiej zimne, surowe kawałki, w których mogą znajdować się pasożyty lub mikroorganizmy szkodliwe dla człowieka.
Ciasta, naleśniki czy pieczywo również nie jest najlepszym produktem do podgrzewania, ponieważ przybiera dość charakterystyczną, gumową strukturę i traci wiele walorów smakowych.
Jacek Bilczyński Fit&Lifestyle Coach