Piwne przekąski z krainy złocistego pilznera
Czeskie piwo należy do najbardziej znanych i cenionych na świecie, a kultura piwna naszych południowych sąsiadów nie ma sobie równych.
Dla Czechów piwo to coś więcej niż smak. To niezwykła piwna kultura, która w tym kraju urosła do rangi sztuki. Dlatego obejmuje ona tak wiele dziedzin, jak piwne rytuały serwowania, czy kulinaria. Zagłębiając się w czeską kuchnię nie można oprzeć się wrażeniu, że powstała jedynie jako dodatek do wyśmienitego piwa.
W typowym czeskim pubie - gospodzie - w menu królują takie potrawy jak knedliky (popularna potrawa mączna) wśród których prym wiodą houskove, obycejne, bramborové i owocne, a także svickova, czyli polędwica wołowa z sosem śmietanowym. Obowiązkowo na czeskim stole powinien pojawić się gulasz albo vepro, czyli porcja wieprzowiny z dużą ilością sosu.
Ale Czechy to także królestwo pierwszego na świecie złocistego piwa typu pilzner na świecie - Pilsner Urquell - oraz towarzyszących mu piwnych przekąsek. Jedną z najpopularniejszych jest utopenec, czyli marynowane kiełbaski z kawałkami słoniny, zalane marynatą. W jej skład wchodzą zwykle: woda, ocet, sól, cukier, pieprz w ziarnach, liść laurowy, ziele angielskie i ewentualnie papryka oraz odrobina chilli. Do całości dodaje się jeszcze cebulę, czasami paprykę i ogórki.
Co poza tym do piwa? W Czechach do złotego trunku dostaniemy niezliczoną ilość przystawek z sera. Jednym z najpopularniejszych są harmeliny marynowane, czyli okrągłe serki pleśniowe typu camembert. Sery kroi się w poprzek, układa w słoiku warstwami, posypując posiekanym czosnkiem, słodką papryką i ziołami. Na wierzch dodaje się liście laurowe i rozkrojoną ostrą papryczkę - czuszkę. Całość zalewana jest olejem, i odstawiana do zamarynowania.
Wśród innych czeskich frykasów znajdziemy, m.in.: olomoucke tvaruzky - czyli miękkie dojrzewające o silnym przenikliwym zapachu, pivni syr - tłusty, miękki i intensywny w smaku sera okraszonego posiekaną cebulką, musztardą i słodką papryką. W gospodzie królestwie złocistego pilznera nie może także zabraknąć potrawy o nazwie topinky, czyli kromki chleba (zwykle żytniego), usmażonego na rumiano na maśle, nasmarowanego czosnkiem i pokrytego różnymi dodatkami, np. niebieskim serem pleśniowym i papryką.
Na zdravi!