Co musisz wiedzieć, zanim kupisz bilet w aplikacji PKP INTERCITY

Całkiem niedawno premierę miała aplikacja mobilna PKP INTERCITY. Ten fakt może budzić różne emocje i już w pierwszych 24 godzinach po wypuszczeniu oprogramowania na rynek dało się słyszeć głosy krytyki. Nie bez powodu — nie chodziło przecież o dobór kolorów w aplikacji. Przyszłych pasażerów martwiły dość poważne braki. Od tego czasu moją uwagę zwróciło coś jeszcze.

Co musisz wiedzieć, zanim kupisz bilet w aplikacji PKP INTERCITY?
Co musisz wiedzieć, zanim kupisz bilet w aplikacji PKP INTERCITY?123RF/PICSEL

Aplikacja PKP INTERCITY wpadła mi w ręce pierwszego dnia jej obecności na rynku. Pierwsze wrażenie wywołała raczej średnie — widoczne są jej wady, które dość znacząco wpływają na podróżnicze doświadczenia, zwłaszcza jeśli poszukiwanego przez nas biletu po prostu nie ma w aplikacji.

Co więcej, są też pewne aspekty, które trzeba wziąć pod uwagę przed kupnem biletów upoważniających nas do wybrania się w podróż pociągami spółki PKP Intercity, a jakie wcale nie są oczywiste.

O czym pamiętać, zanim kupimy bilet w aplikacji PKP INTERCITY?

Po pierwsze bardzo istotnym jest fakt, że jeśli kupimy bilet na stronie internetowej, to znajdziemy go również w aplikacji, co jest bardzo wygodne. Gdy nadejdzie czas kontroli, możemy po prostu pokazać go w apce, w której czytelnie wyszczególniono niezbędny kod QR. Jednocześnie na każdym etapie podróży można zalogować się do serwisu e-IC i mieć dostęp do kupionych tam biletów.

Bilety możemy też jednak kupić w aplikacji i umożliwia to bardzo łatwy, raczej intuicyjny proces — wystarczy wpisać skąd i dokąd chcemy jechać, a także podać konkretną datę i czas, jaki nas interesuje, a następnie wskazać pociąg, jaki nam odpowiada oraz miejsce. Płatność również przebiega dość szybko i zazwyczaj bezproblemowo (choć zdarzyło mi się, że aplikacja nie wygenerowała biletu, ale pobrała środki, przekazując następnie sprawę do zwrotu). Proces jest niemal identyczny, jak ten znany nam ze strony intercity.pl, ale w aplikacji jest po prostu przyjemniejszy.

Kupowanie biletu w apce ma jednak swoją ciemną stronę — bilet nabyty w ten sposób jest dostępny tylko tam. Nie zobaczymy go w serwisie e-IC, nie dostaniemy go na maila. Jest to dość dziwne — w końcu bilety kupione na stronie są dla nas dostępne również w aplikacji, dlaczego więc nie jest tak w drugą stronę?

Po drugie w apce nie ma przycisku "Pobierz", który umożliwiałby nam zapisanie biletu w formacie PDF, aby go np. wydrukować. Jeśli więc chcielibyśmy dostarczyć go gdziekolwiek (np. do pracy) albo przekazać swojej babci czy cioci, jeśli to dla nich go kupiliśmy, nie mamy takiej możliwości. Wielu pasażerów z pewnością chciałoby na wszelki wypadek posiadać jego drukowaną wersję, na wypadek gdyby bateria w smartfonie postanowiła przestać współpracować. Nie mamy apki, nie mamy biletu, jeśli właśnie tam go nabyliśmy. Zdecydowanie brakuje informacji na ten temat, jaka mogłaby się wyświetlać w trakcie kupowania biletu w aplikacji — uniknęlibyśmy wtedy zdziwienia, które może nadejść już po zakupie.

Nie oznacza to jednak, że aplikację PKP INTERCITY trzeba spisać na straty. Jest funkcjonalna, dość łatwa w obsłudze. Ma wady, ale PKP Intercity zapewnia, że oprogramowanie będzie rozwijane. Pozostaje więc czekać na to, aż pewne aspekty zostaną poprawione, a o powyższych pamiętajmy, gdy następnym razem przyjdzie nam kupować bilet. Aplikację PKP INTERCITY możemy pobrać w sklepach na swoich smartfonach — zrobimy to na telefonach z Androidem oraz iOS-em.

Muzyka w sercu paryskiego metra. O brzmienie dba specjalne juryAFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas